Wielki sukces "Parad" zmniejszył złe wrażenie "Mazepy"
Przykre wrażenie wywołane bardzo złym przyjęciem przez krytykę paryską baletu "Mazepa" zostało wczorajszego wieczoru choć częściowo naprawione sukcesem "Parad" Potockiego w wykonaniu - przy pełnej widowni - Teatru Dramatycznego m. Warszawy. Mimo,że żadne recenzje z tego przedstawienia jeszcze się nie ukazały,należy sądzić,że tym razem występ polski uznany będzie za udany. Kierownik artystyczny Teatru Narodów p.Planson uważa "Parady" za wielki sukces i twierdzi,że krytykom paryskim bardzo podobało się przedstawienie. Doskonałe tempo spektaklu, świetna gra aktorów,bardzo dobra reżyseria Ewy Bonackiej, dowcipne dekoracje Władysława Daszewskiego,to wszystko wywoływało wielokrotne oklaski przy otwartej kurtynie i długotrwałą owacje,po zakończeniu przedstawienia. Recenzje z "Mazepy" krytykujące ostro muzykę,dekoracje, choreografię i dłużyzny przedstawienia,jednogłośnie wysoko oceniły wielki talent Stanisława Szymańskiego,który okazał się wielką rewelacją. Również Olga Sąwicka otrzymała wiele pochwał. Niestety,poza tym występ paryski "Mazepy",mimo że widownia była pełna,stał się fiaskiem. Tym przyjemniejszy był sukces wczoraj wieczorem "Parad",przedstawienia udanego pod każdym względem.
