Łaźnia postindustrialna
Radni chcą, żeby Łaźnia Nowa w Nowej Hucie była miejską instytucją kultury. Tak zadecydowali wczoraj na sesji rady miasta.
- Teraz prezydent Krakowa musi przygotować harmonogram działań dla tej instytucji - mówi Ireneusz Ras, radny i inicjator projektu. - Pewne jest to, że Łaźnia Nowa rozpocznie działalność w Nowej Hucie l stycznia przyszłego roku jako miejska placówka.
Przypomnijmy: Łaźnia wyprowadziła się z Kazimierza miesiąc temu (Gmina Żydowska Wyznaniowa wypowiedziała Stowarzyszeniu Teatralnemu Łaźnia umowę najmu) i znalazła miejsce w Nowej Hucie - w budynku dawnych warsztatów szkolnych na osiedlu Szkolnym. Ostateczna przeprowadzka jesienią.
Zgodnie z projektem Łaźnia ma działać w nowej, rozszerzonej formule. Jej
najważniejszym zadaniem będzie "ożywienie postindustrialnej przestrzeni dzielnicy na wielu płaszczyznach" (takie projekty są realizowane w kilku państwach. Unii Europejskiej: chodzi o miasta, które powstały jako zaplecze mieszkalne dla wielkich fabryk i kombinatów). Poza tym - integracja mieszkańców z dzielnicą, "poprzez oryginalne działania artystyczne". Będzie nadal wystawiać spektakle teatralne, organizować happeningi. BartoszSzydłowski, szef Łaźni. chciałby też organizować lokalne radio.
- Jestem po prostu wniebowzięty - mówi Szydłowski. - Dzięki tej decyzji Kraków będzie pierwszym miastem w Polsce, które rozpocznie realizację takiego projektu: sztuki w przestrzeni postindustrialnej. Miasto powinno być z tego dumne.
