Święto teatru
Trzech reżyserów, wybitni aktorzy i trzy jednoaktówki mistrza Fredry. Na żywo w Teatrze TV. To prawdziwe wyzwanie dla twórców i uczta dla widza. Na początek "Świeczka zgasła" w reżyserii Jerzego Stuhra, z jego synem Maciejem i Agnieszką Radzikowską w rolach głównych. Przedstawienie będzie nadane z Teatru Śląskiego w Katowicach. Następnie ze studia TVP w Krakowie pokazana zostanie sztuka "Zrzędność i przekora" w reżyserii Mikołaja Grabowskiego. Na scenie zobaczymy m.in. Krzysztofa Globisza i Jerzego Trelę. Na koniec zaś w Warszawie aktorzy - m.in. Piotr Adamczyk, Beata Ścibakówna i Wojciech Malajkat - zagrają spektakl "Nikt mnie nie zna". Reżyseruje go Jan Englert. W ten sposób telewizja chce uczcić 60-lecie Teatru TV, a zarazem 220 rocznicę urodzin Aleksandra Fredry, którego kunsztu dramaturgicznego trudno nie docenić. -Jako młody aktor grałem w "Zemście", a jako bardzo dojrzały Radosta w telewizyjnych "Ślubach panieńskich". Wiem, że granie sztuk Fredry wymaga dużej technicznej wprawy. Aktor-amator połamałby sobie zęby - przyznaje Jerzy Stuhr.
