Artykuły

Damy i huzary

Są spektakle, które z biegiem dni, z biegiem lat umierają. To zjawisko całkiem naturalne. Ale są przedstawie­nia, w których istotą jest aktor, jego gra, jego twórcza osobowość. Te żyją długo i ciekawie. Zatem? Damy są ciągle śmieszne, aż do bólu kobiece, "kokiete­ryjne". Huzarzy wciąż po męsku nie­okrzesani, czasem sentymentalni, za­wadiaccy. Wszyscy razem intrygują na potęgę. Nastrój spotkania bohaterów Fredry buduje prosta i funkcjonalna sce­nografia Aleksandry Semenowicz. Słowem: wszystko tu żyje, gra, ba­wi. Czego dowodem są salwy śmiechu wybuchające co chwila na widowni i zamykające uroczo kompozycję tego wyjątkowego spektaklu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji