Artykuły

Gdynia. Dyplom z Białoszewskiego w Muzycznym

Dziś w Teatrze Muzycznym odbędzie się premiera "Pamiętnika z powstania warszawskiego" Mirona Białoszewskiego w reżyserii Jerzego Bielunasa, z muzyką Mateusza Pospieszalskiego. Jest to spektakl dyplomowy IV roku Studium Wokalno-Aktorskiego.

Spektakl Dyplomowy IV roku Studium Wokalno - Aktorskiego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, którego tematem jest tragedia walczącego miasta. Utwór Mirona Białoszewskiego ma formę wstrząsającej relacji ukazującej koszmar codziennej egzystencji setek tysięcy ludzi uwięzionych w burzonym, płonącym mieście. Z reżyserem Jerzym Bielunasem nad tematem Powstania współpracowali m.in. Stanisława Celińska, Kinga Preis, Adam Nowak. Gdyńska premiera to kolejna wersja przedstawienia docenionego przez publiczność i krytyków.

***

Z prof. Jerzym Bielunasem, reżyserem PAMIĘTNIKA Z POWSTANIA WARSZAWSKIEGO, rozmawia Mateusz Gigiewicz:

Jak wyglądały początki pracy nad tym tytułem?

- Od zawsze interesowałem się teatrem muzycznym, a tekst Białoszewskiego jest dla mnie partyturą muzyczną - mówi reżyser. - W "Pamiętniku" wielką rolę odgrywają zapisy efektów akustycznych: huki, szumy, śpiewy, fragment piosenek. To wszystko obudziło we mnie pragnienie żeby ten tekst zaśpiewać. Od wielu lat przyjaźnię się z Mateuszem Pospieszalskim, znakomitym kompozytorem, który doskonale odczytał tę złożoną strukturę muzyczną wpisaną w tekst Białoszewskiego. Od tego momentu wiedziałem, że wygrałem los na loterii. Przez lata starałem się o wystawienie naszego spektaklu w wielu miejscach, w tym m.in. w telewizji, próbowałem także w wielu teatrach, ale nigdzie nie zgodzono się na "Pamiętnik". Dlatego też postanowiłem zrobić przedstawienie jako dyplom w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej we Wrocławiu i muszę przyznać, że był to ważny epizod w życiu moim i studentów. Odtąd zrealizowałem "Pamiętnik" kilkakrotnie na różnych scenach. Za każdym razem, gdy pracujemy nad tym spektaklem nie powtarzamy tych samych rozwiązań. Mateusz zmienia aranżacje, dopisuje fragmenty muzyczne, tekst się wzbogaca i zmienia, a ja wciąż odkrywam nowe przestrzenie do interpretacji.

Jak ten tekst trafił do naszej szkoły?

- Zaproponowałem tekst Białoszewskiego dyrektorowi Studium Markowi Kaczanowskiemu ponieważ w Waszej szkole kształcą się świetnie śpiewający m ł o d z i ludzie. Mniej chętnie realizowałbym ten spektakl w gronie osób po 40. roku życia. "Pamiętnik" to sposób patrzenia na rzeczywistość oczami młodego człowieka. Praca nad dyplomem to bardzo ciekawy proces artystycznego i życiowego dojrzewania. Zupełnie inaczej rozmawialiśmy, tu w Gdyni, na pierwszych spotkaniach, a zupełnie inaczej rozmawiamy teraz, kiedy studenci wiedzą o Powstaniu już dużo więcej. Zależy mi na tym, żeby spektakl był mocną, emocjonalną i autentyczną ich wypowiedzią. Nie chcę żeby oni to "grali", tylko by mówili o skrajnie ciężkich doświadczeniach, które dzieją się wokół nas. Zbyt często przechodzimy obojętnie obok straszliwych wydarzeń. Musimy być otwarci na cierpienie, i musimy zdawać sobie sprawę z tego, że ta gehenna nie należy tylko do przeżyć bardzo nam odległych, ale może stać się udziałem każdego z nas. Musimy mieć umiejętność mówienia o czymś takim.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji