Słupsk. "Boeing, boeing" premierowo w Nowym
Jak dzielić czas między trzy kochanki? Pomysł na to miał bohater komedii "Boeing, boeing", którą będzie można oglądać w Nowym Teatrze.
"Boeing, boeing" to jedna z najzabawniejszych teatralnych komedii ostatniego półwiecza autorstwa francuskiego pisarza Marca Camolettiego. Zobaczymy ją w nowym przekładzie i adaptacji niezrównanego Bartosza Wierzbięty, który spolszczył m.in. "Shreka".
Farsa jest opowieścią o Maksie. Młody mężczyzna nie ma żadnych problemów z życiem uczuciowym, dopóki grafik lotów jego trzech nie wiedzących o sobie nawzajem narzeczonych-stewardess pewnego dnia się nie pokryje. Miłosny czworokąt uzupełniają przyjaciel głównego bohatera i rezolutna rosyjska gosposia, tym bardziej komplikujący akcję, im bardziej starają się ją rozplatać.
Sztuka na scenie po raz pierwszy wystawiona została w roku 1960, po 17,5 tysiąca wystawień jest francuską rekordzistką Guinnessa. Historia amanta i stewardess, grana do tej pory w 55 krajach świata, doczekała się również kilku kinowych adaptacji, w tym hollywoodzkiego hitu z Tonym Curtisem i dwóch filmów hollywoodzkich.
Farsa "Boeing, boeing" odnosi sukces wszędzie, gdzie jest wystawiana. Również w krakowskim teatrze Bagatela, z którą związany jest Marcel Wiercichowski, reżyser słupskiego przedstawienia.
- W Bagateli w ciągu trzech sezonów zagraliśmy już około 200 przedstawień "Boeing, boeing" w reżyserii Pawła Pitery i wciąż trudno kupić bilety na ten tytuł - mówi Marcel Wiercichowski. - Liczę, że podobny sukces ta komedia osiągnie w Słupsku. Oczywiście nie powielam w Słupsku krakowskiej realizacji. Praca z aktorami z Nowego Teatru spowodowała, że stworzyliśmy wiele nowych, fajnych rozwiązań scenicznych. Graliśmy ten spektakl już w Wejherowie i tam odbiór był tak dobry, że nawet nas samych zaskoczył. W słupskiej realizacji zagrają: Paulina Fonferek, Marta Markowicz, Mateusz Młodzianowski, Hanna Piotrowska i Marta Turkowska i Marcel Wiercichowski, którego w roli głównego bohatera z czasem zamieni Igor Chmielnik.
Premiera farsy w sobotę o godz. 18. Spektakl będzie też można zobaczyć w niedzielę o godz. 18. Bilety kosztują 30 i 25 złotych.