Artykuły

Częstochowa. Wkrótce stanie ławeczka Marka Perepeczki

Najpierw zostanie odsłonięta ławeczka, potem odbędzie się wspomnieniowy koncert. W piątek 31 października częstochowianie uhonorują pamięć Marka Perepeczki, przez wiele lat dyrektora Teatru im. Adama Mickiewicza. - Nie chcemy, żeby było smutno, Marek był przecież pogodnym człowiekiem - zastrzegają organizatorzy.

Popularny aktor kierował częstochowską sceną od września 1998 do maja 2003 r. Gdy ówczesne władze miasta zwolniły go, nie obraził się na Częstochowę, nadal chętnie włączał się w różne lokalne inicjatywy. Zmarł 17 listopada 2005 r. w swoim mieszkaniu na Parkitce.

Rok później z inicjatywy Stowarzyszenia Nasza Częstochowa imieniem Marka Perepeczki nazwano foyer teatru. O ważnym miejscu Perepeczki w pamięci częstochowian świadczy też drugie miejsce w lokalnym plebiscycie "Człowiek 25-lecia" przyznane przez czytelników "Gazety Wyborczej". Kolejną inicjatywę zgłosili w tym roku przyjaciele aktora.

- Zgłosili się do mnie z pomysłem ławeczki. Naszą pierwszą myślą było to, że powinna ona stanąć naprzeciwko wejścia do teatru. Skonsultowaliśmy sprawę z Miejskim Zarządem Dróg i Transportu. Okazało się to niemożliwe ze względu na pobliskie ruchliwe skrzyżowanie. W tym miejscu przebiegają też liczne instalacje. W przypadku awarii i rozkopywania ławeczka mogłaby zostać uszkodzona - wyjaśnia Aleksander Wierny, szef miejskiego wydziału kultury.

Ostatecznie ławeczka stanie w III Alei, niemal naprzeciwko tej z Haliną Poświatowską. - Marek Perepeczko jako częstochowianin z wyboru bardzo lubił przechadzać się III Aleją, często można go było spotkać choćby w Empiku. Zastanawialiśmy się, jakiego powinniśmy go pokazać: takiego, jakim był w młodości, czy takiego, jakim zapamiętali go częstochowianie. Zdecydowaliśmy się na drugą opcję. A że mężczyzną był postawnym, to i figura będzie spora - dodaje Wierny.

Większość kosztów związanych z projektem i wykonaniem ławeczki pokryto z dotacji urzędu miasta dla Muzeum Częstochowskiego, wynoszącej 45 tys. zł. 15 tys. zł dołożył Częstochowski Klub "Rotary", który ma w swoich szeregach wielu przyjaciół zmarłego aktora. Wykonawcą ławeczki jest rzeźbiarz Wojciech Pondel, który w II Alei "posadził" już Władysława Biegańskiego. Aktualnie pod okiem autora projektu kończą się w Krakowie prace odlewnicze.

Odsłonięcie ławeczki zaplanowano na piątek 31 października na godz. 13. Jednym z gości ma być żona zmarłego aktora - Agnieszka Perepeczko. Z kolei wieczorem o godz. 18 teatr im. Mickiewicza zaprosi na koncert "Marku, pamiętamy...". Poprowadzi go dyrektor teatru Robert Dorosławski, który jest też reżyserem i autorem scenariusza. - Można się zastanawiać, dlaczego koncert organizujemy w dziewiątą rocznicę śmierci Marka, a nie dopiero w przyszłym roku. Impulsem była właśnie ta ławeczka. Zresztą, on sam nie lubił okrągłych rocznic, dlatego pewnie byłby zadowolony. Nie jest to łatwe przedsięwzięcie. Gdy spotykają się osoby, które mają wspominać nawet najbarwniejszą postać, często jest minorowa atmosfera. A my nie chcemy, żeby było smutno, Marek był przecież pogodnym człowiekiem. Zapraszamy publiczność, sprzedajemy bilety, to nie może być impreza dla nas samych, ale dla ludzi. Nie możemy ich znudzić - mówi Dorosławski.

Na scenie wystąpią aktorzy częstochowskiego teatru: Iwona Chołuj, Teresa Dzielska, Agnieszka Łopacka, Czesława Monczka, Marta Honzatko, Maciej Półtorak i Michał Kula. Udział zapowiedzieli też muzycy Michał Rorat, Andrzej Młodkowski i Mieczysław Hłond. Gośćmi specjalnymi będą Jerzy Bończak, Zbigniew Wodecki i Five O'Clock Orchestra.

- Wśród gości będzie także Marek Mokrowiecki, przyjaciel Marka i dyrektor Teatru Dramatycznego w Płocku. Tego, kto jeszcze zjawi się na scenie, dowiemy się pewnie podczas ostatniej próby przed koncertem - dodaje Dorosławski. - Obok piosenek, anegdot i opowieści nie zabraknie też materiału filmowego, ujęć z archiwum TV Orion i telewizji publicznej. Mamy choćby nagranie, na którym 40-letni Marek śpiewa Wysockiego. Ciekawostką będzie także wywiad sprzed lat, który z Markiem przeprowadził Aleksander Wierny, wtedy dziennikarz, a dziś naczelnik wydziału kultury. W przypadku wielu materiałów sporo zajmuje czasu uzyskanie zgody na jednorazowe ich wyświetlenie. Chcielibyśmy przypomnieć np. odcinek telewizyjnego programu "Mamy cię" Szymona Majewskiemu, w którym Marka wkręca Jerzy Bończak. Mam nadzieję, że się uda - dodaje dyrektor teatru.

Zainteresowanie wspomnieniowym koncertem jest duże, dlatego warto pospieszyć się z zakupem wejściówek. Bilety na parter kosztują 50 zł, na balkon 40 zł. Są sprzedawane w kasie teatru przy ul. Kilińskiego 15.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji