Artykuły

Afryka dzika wtórnie podbita

"Afryka" w reż. Bartosza Frąckowiaka w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Jarosław Reszka w Expressie Bydgoskim.

Przedstawienie to teatr totalny - przemyślany, precyzyjnie zespolony ruch, dźwięk i obraz.

Czy polskiego widza poruszy krytyka neokolonialnego wyzysku na Czarnym Lądzie?

Z jednej strony sceny dziwny pojazd, którego podstawowym budulcem jest szpula, na jakich w fabryce nawija się kabel. Na tej machinie ukazywać się będzie reporter starej daty, szlachetny idealista, który nie wahał się nadstawiać głowy, by pół wieku temu opisać rodzącą się tożsamość etniczną i niepodległość wielu krajów Afryki. Taki Ryszard Kapuściński, z notesem w plecaku i maszyną do pisania w hotelu, albo Jean Rouch, francuski filmowiec, dokumentalista z kamerą video. Z drugiej strony nowoczesny namiot, z którego wypełznie podróżnik wychowany na Kapuścińskich i Rouchach, w 2014 roku konfrontujący tamtą i tę rzeczywistość.

"Afryką" według scenariusza Agnieszki Jakimiak, 27-letniego objawienia polskiej dramaturgii, i w reżyserii Bartka Frąckowiaka, świeżo upieczonego zastępcy dyrektora, Teatr Polski otworzy! w piątek sezon wielu niezwykłych premier. Rzeczywiście, "Afryka" doskonale pasuje do credo, parę dni temu sformułowanego przez Frąckowiaka i jego szefa, Pawła Wodzińskiego, w liście do mediów: "W najbliższym sezonie Teatr zmieni obszary swojego zainteresowania, zwróci uwagę na zdecydowanie zbyt słabo dotąd w Polsce zauważaną tematykę globalną, podejmie toczącą się szeroko debatę na temat demokracji". W jednej z najbardziej dynamicznych scen "Afryki" piątka aktorów w rolach kardynalnych cnót zachodniej cywilizacji (wolność, równość, braterstwo, racjonalizm...) rusza w ramach nowej misji na afrykański kontynent, gotowa, choćby wbrew woli tubylców, złożyć męczeńską ofiarę za zbawienie Czarnego Lądu. Pardon, już nie "czarnego", bo to słowo, jak wiele innych niesłusznych, wyparowało ze współczesnych słowników. Krytyka obłudy polityków niczym w staropolskiej satyrze politycznej: "Wybrało się siedem grzechów głównych na Sejm do Warszawy"...

Owszem, i my mieliśmy w nieodległej historii Ligę Morską i Kolonialną. Nigdy jednak nie byliśmy mocarstwem kolonialnym i dziś nie musimy mieć moralnego kaca z tego powodu. Jest też mało prawdopodobne, byśmy w najbliższej przyszłości wzięli udział w neokolonialnym wyzysku Trzeciego Świata. Nie oznacza to, że nie możemy zabierać głosu w tych sprawach. Pytanie: ilu Polaków gotowych jest o tym dyskutować? Bydgoska "Afryka" kojarzyć się może z dokonaniami ambitnych teatrów studenckich - w dobrym znaczeniu wyrażenia "teatr studencki", jako teatru zaangażowanego, pełnego pasji, chęci zmieniania świata. Z drugiej strony - "Afryka" jest też przedstawieniem w pełni profesjonalnym. Poziomu aktorskiego Anity Sokołowskiej mogliśmy być pewni. Mile zaskoczyła natomiast debiutująca w afiszowym spektaklu Sonia Roszczuk. Do tej pory znaliśmy ją z kina, głównie jako kobietę o intrygującej, niebanalnej urodzie. Na bydgoskiej scenie, w trudnej, długiej roli pokazała się jako aktorka o dużych możliwościach.

Przede wszystkim jednak "Afryka" pokazuje teatr totalny - przemyślany, precyzyjnie zespolony ruch, dźwięk i obraz. Brzmi na scenie wszystko, łącznie z koncertującymi maszyną do pisania czy maszyną do szycia. Nienatrętnie zostały w ten spektakl włączone obrazy poddane komputerowej obróbce.

Jakość myślowego przekazu jest natomiast różna. Wspomniana wyżej scena przybycia europejskich cnót do Afryki trąci banałem i prymitywnym dydaktyzmem. Dużo bardziej subtelna jest, dla kontrastu, liryczna scena kończąca przedstawienie, przenosząca nas do zapomnianego przez kartografów slumsu w Lagos - stolicy Nigerii.

Na zakończenie kamyczek do ogródka ambitnego duetu dyrektorskiego w Teatrze Polskim. Szacunek dla widza to także szacunek dla jego płuc i zadka. Trzymanie ludzi przez dwie godziny bez przerwy na niewygodnych krzesełkach w dusznym pomieszczeniu jest równie niehumanitarne jak wyzysk Czarnego Lądu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji