Artykuły

Jerzy Jan Połoński, aktor, reżyser i artysta kabaretowy z Krakowa, wygrał konkurs na stanowisko dyrektora artystycznego Teatru Maska. Czym ujął komisję? Zaangażowaniem, fantastycznym przygotowaniem, dynamiką, chęcią do pracy.

Teatr stawia na intensywny rozwój. - Potrzebujemy człowieka, który będzie czuwał nad jakością artystyczną na co dzień, będzie na miejscu - mówiła Monika Szela, szefowa Maski, gdy ogłosiła konkurs na dyrektora artystycznego. Wcześniej o stronę artystyczną dbał Oleg Żiugżda. Białoruski reżyser sprawował opiekę nad naszym teatrem na odległość, od 15 lat jest dyrektorem teatru w Grodnie i nie planował przeprowadzki do Rzeszowa. Tymczasem Maska wymaga poświęcenia bez reszty. Umowa Żiugżdy z teatrem Maska wygasła w grudniu.

Na ogłoszony w październiku konkurs odpowiedziało ośmiu kandydatów. Stawiane im oficjalnie wymagania to m.in. wykształcenie wyższe w zakresie szkoły teatralnej, minimum trzyletni staż pracy na stanowisku kierowniczym, zdolności organizatorskie. Ale najbardziej istotnym dla komisji wymogiem było opracowanie koncepcji artystycznego funkcjonowania teatru.

W dodatku dyrektorka Maski szukała nie tylko dobrego reżysera, ale także takiego, który zdecyduje się związać z Rzeszowem. Jerzy Jan Połoński [na zdjęciu] zdecydował się na to. Ale naturalnie nie to wyróżniło go spośród pozostałych kandydatów. - Niektórzy przedstawili na piśmie enigmatyczne propozycje, których nie potrafili rozwinąć podczas rozmowy kwalifikacyjnej, co świadczy o tym, że nie byli do niej należycie przygotowani. A my chcieliśmy konkretów. Jerzy Połoński przedstawił nam wielostronicowy program działania teatru, niezwykle bogaty w konkretne propozycje: nazwiska twórców, tytuły. Zaprezentował przemyślaną koncepcję rozwoju teatru - i to nie jako kontynuację dotychczasowego kierunku. Założył bowiem, że odbijamy od kierunku, w jakim podążaliśmy do tej pory - mówi Monika Szela.

Połoński ujął przyszłą szefową także imponującym doświadczeniem reżyserskim, a przede wszystkim zaangażowaniem i energią. - Dodając do tego nasz megapracowity zespół, mamy szanse na nową artystyczną jakość w teatrze i świetne realizacje - cieszy się dyrektorka Maski. Jest zadowolona także z tego, że Połoński zyskał akceptację zespołu aktorskiego. - W komisji była dwójka aktorów. Bardzo długo rozmawiali z Jerzym Połońskim, mieli dużo pytań. Aktorom spodobała się jego wizja i sposób myślenia o teatrze - mówi.

Połoński oficjalnie podpisze umowę w połowie kwietnia, bo wcześniej musi zrealizować inne reżyserskie zobowiązania. - Ale już u nas pracuje, uczestniczy w próbach, wdraża się - mówi Szela. Prawdopodobnie pierwszą wyreżyserowaną przez siebie premierę pokaże na Dzień Dziecka, kolejną - w nowym sezonie, w listopadzie.

Połoński zwiąże się z teatrem Maska umową na trzy lata. Będzie ją można przedłużyć bez konkursu.

Artysta urodził się w 1979 r. w Krakowie. Ukończył PWST we Wrocławiu. Zaczynał jako aktor: w katowickim teatrze GART i wrocławskim teatrze FRANT, był też aktorem teatru Groteska w Krakowie, a od 2008 r. - Teatru Konsekwentnego w Warszawie. Przez cztery lata (2002-2006) był związany ze znanym krakowskim kabaretem Formacją Chatelet. Od dekady współpracuje z programami rozrywkowymi i kabaretowymi realizowanymi przez TVP 2 oraz TVN. Jest reżyserem spektakli teatralnych, telewizyjnych oraz widowisk muzycznych, a także laureatem wielu nagród, m.in. złota odznaka FAMY - za całokształt działalności artystycznej i wkład w rozwój festiwalu (2011) czy Nadzwyczajna Złota Maska dla spektaklu "Tu-wim" Teatru Powszechnego w Łodzi (2014).

Co myśli o nowym wyzwaniu, które czeka na niego w Rzeszowie? Napisał o tym 15 grudnia na Facebooku: "Mam szczęście poinformować, że w dniu dzisiejszym komisja konkursowa Teatru Maska w Rzeszowie postanowiła powierzyć mi stanowisko Dyrektora Artystycznego. Zatem z Nowym Rokiem rozpoczynam kolejny etap mojego zawodowego i artystycznego życia. Trzymajcie kciuki za mnie i za ZESPÓŁ, żeby drogi proste a dłonie szerokie! Czy się cieszę? Tak! Czy mi się chce? Tak!".