Artykuły

Pierwszy teatr zawodowy w pierwszym mieście socjalistycznym

Teatr Ludowy pod dyrekcją Skuszanki (później Szajny) był sceną awangardową,a nawet - jak sądzili niektórzy - zbyt awangardową dla miejscowych widzów. Wystawiano tu i dramaty najnowsze, i uwspółcześnioną mądrze klasykę. Wielki wpływ na kształt teatru miał Józef Szajna - jako scenograf i reżyser. Ludowy nie był teatrem dzielnicowym, stał się jedną z najważniejszych - i wzbudzających najżywsze reakcje - scen polskich - pisze Joanna Targoń w "Gazecie Wyborczej - Kraków".

W sobotę krakowski Teatr Ludowy obchodził 50. urodziny. Z tej okazji Jerzy Stuhr, który jeszcze jako student szkoły teatralnej stawiał na tej scenie pierwsze kroki, wyreżyserował "Ryszarda III" i zagrał w nim rolę tytułową.

Urodziny obchodzono z lekkim poślizgiem, bo pierwsza premiera w Ludowym - "Krakowiacy i górale" - odbyła się 3 grudnia 1955 r. Wówczas dyrekcję teatru w młodej (bo liczącej dopiero sześć lat) Nowej Hucie objęła Krystyna Skuszanka [na zdjęciu] . Wraz z nią do Ludowego przeszli Jerzy Krasowski jako główny reżyser i Józef Szajna jako główny scenograf. Cała ta trójka, która zadecydowała o kształcie artystycznym teatru, też była młoda, ledwie po trzydziestce. Ówczesne oczekiwania były wielkie - był to całkiem nowy teatr w zupełnie nowym mieście, w którym mieszkali ludzie kompletnie nieznający teatru. Po inauguracyjnej premierze Sławomir Mrożek pisał: "Przyszło mi pisać recenzję z pierwszego przedstawienia pierwszego teatru zawodowego w pierwszym mieście socjalistycznym".

Teatr Ludowy pod dyrekcją Skuszanki (później Szajny) był sceną awangardową,a nawet - jak sądzili niektórzy - zbyt awangardową dla miejscowych widzów. Wystawiano tu i dramaty najnowsze, i uwspółcześnioną mądrze klasykę. Wielki wpływ na kształt teatru miał Józef Szajna - jako scenograf i reżyser. Ludowy nie był teatrem dzielnicowym, stał się jedną z najważniejszych - i wzbudzających najżywsze reakcje - scen polskich.

Obecny (od 1989 r.) dyrektor Jerzy Fedorowicz stawia z jednej strony na klasykę, z drugiej - na działalność społeczną teatru. Np. do udziału w "Romeo i Julii" namówił nowohuckich skinów i punków, prowadzi cykl "Terapia przez sztukę" z pogranicza teatru i psychologii.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji