Artykuły

Rozbiory Polski na scenie

Wiele było za­chodu koło tego utworu. Wiele kłótni o jego publikację i wy­stawienie, wiele sporów o kształt realizacji sce­nicznej. Miesią­cami rozpalały się emocje wskutek kiep­sko uzasadnio­nych oporów i zakazów na zmianę ze zbyt łatwo dawanymi, a niedotrzymywanymi obietnicami. W ostatniej chwi­li choroba Świderskiego omal cał­kiem nie przekreśliła długotrwałych wysiłków. Zainteresowanie publicz­ności rosło. Premiera odbyła się szczęśliwie, potem dano kilka przed­stawień, i na czas pobytu Świder­skiego w szpitalu rzecz odłożono. Emocje opadły.

A skoro opadły, powiedzieć się go­dzi, że "Polonez" Sity to kiepski u­twór, a przedstawienie Warmińskie­go to kiepskie przedstawienie. Choć porusza i przedstawia temat bardzo dla nas ważny.

Ale temat ten nie jest odkryciem: żyły nim całe pokolenia. Upadek Rzeczpospolitej, rozbiory, Targowica, polityka Katarzyny, rządy carskiego ambasadora w Warszawie, rola Ko­ściuszki - kiedy się u nas tym wszystkim nie przejmowano? I słusz­nie. Dobrej znajomości właśnie tej epoki dziejów Polski wymagano zawsze w naszych szkołach średnich ze szczególnym naciskiem. To też maturzystom dawnego typu "Polo­nez" Sity nie przynosi nic nowego: ani nowych faktów, ani nowego czy oryginalnego ich naświetlenia. Jest to szkolna ilustracja banalnej, szkol­nej wiedzy historycznej.

Tyle, że wierszowana, rymowana. Nie jest to wszakże poezja, o czym przekonać się łatwo czytając dla po­równania dawnych poetów naszych, którzy kiedyś na ten sam temat pi­sali.

Reżyser pozostał ślepo wierny ba­nalnemu, a literacko anachroniczne­mu ujęciu nieszczęsnej epoki na­szych dziejów: uwydatnił monotonię łatwych rymów, a postacie poprowa­dził tak, aby poza banał, broń Boże, nie wykroczyły: caryca to zła kobie­ta, targowiczanie to podli ludzie, król Staś to szlachetny słabeusz, a jak kto (w drodze wyjątku) poczciwy, to wygłasza patriotyczne przemówienie i na tym jego osobowość się wyczer­puje.

Nie można jednak oczekiwać nicze­go innego: scena przedstawia wy­łącznie zebrania. Żadnej innej akcji, żadnej w ogóle akcji dramatycznej nie ma. Tak jakby rozbiory Polski, tak jakby inne polskie nieszczęścia, zależały wyłącznie od zebrań.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji