Dramat w sklepie
Ile jest cnót boskich, a ile głównych? Ilu z nas je rozróżnia? Roztropność, sprawiedliwość, umiarkowanie, męstwo to cnoty główne. A wiara, nadzieja i miłość? Hm... boskie. Taki też tytuł - "Wiara, nadzieja, miłość" - nosi najnowsza premiera Teatru Dramatycznego.
"Wiara, nadzieja, miłość" oparta jest na prawdziwych zdarzeniach. W 1932 r. do autora sztuki Odon von Horvatha zgłosił się reporter sądowy. Opowiedział historię młodej sprzedawczyni Klary Gramm niesłusznie oskarżonej i skazanej za oszustwo. To właśnie jej perypetie stały się punktem wyjścia do napisania "Wiary, nadziei, miłości". Sam Horvath zaś wykorzystał ten wątek, żeby pokazać mały dramat zwykłego człowieka w zderzeniu z mechanizmem państwa i postawami społeczeństwa.
Rzecz dzieje się 80 lat temu. Elżbieta, uboga dziewczyna, pożycza pieniądze potrzebne na wykupienie karty zezwalającej na legalny handel. Zapożycza się u swojego pracodawcy, by zapłacić także karę za wcześniejszą sprzedaż, którą prowadziła jeszcze bez koniecznych zezwoleń. Niespodziewanie mężczyzna bezpodstawnie oskarża ją o wyłudzenie pieniędzy. Im bardziej Elżbieta chce się bronić, tym bardziej okazuje się, że nie pomoże jej żadna instytucja ani człowiek...
Odon von Horvath (1901-1938), austriacki prozaik i dramatopisarz pochodzenia węgierskiego. Autor wystawianych w ostatnich latach w Warszawie sztuk "Opowieści Lasku Wiedeńskiego", "Nieznajoma z Sekwany". W swoich utworach demaskował zakłamanie społeczeństwa i niesprawiedliwość państwa.