Artykuły

Olbrychski śmieszy i tumani

"Czarodziejska Góra" w reż. Wojciecha Malajkata w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

Gdyby zapytać większość dyrektorów warszawskich teatrów, jak wygląda ich przepis na sukces, odpowiedzieliby zapewne: wielka literatura i wielkie aktorskie nazwiska "Czarodziejska góra" Tomasza Manna to emblemat wielkiej literatury - losy Hansa Castorpa, "mieszczanina, humanisty i poety, czyli całego Niemca jak należy", który w przeciwgruźliczym sanatorium w Davos snuje rozważania o życiu, śmierci i miłości w przeddzień I wojny światowej. Na afiszu spektaklu Teatru Syrena gwiazd nie brakuje: Maria Seweryn, Daniel Olbrychski, Wojciech Malajkat. Kostiumy robił sam Tomasz Jacyków. Dlaczego więc nie ma sukcesu?

Niby-adaptatorzy (Malajkat, Tomasz Chyła i Marcin Brzozowski) robią, co mogą, by pokazać powieść Manna w szerokim kontekście. Kończą i zaczynają przedstawienie montażem audycji radiowych zwiastujących nadchodzącą wojnę i koniec starego świata. Na początek wysuwają też dialog między dwoma intelektualistami rywalizującymi o duszę młodego Niemca - liberalnym humanistą Włochem Settembrinim i Naphtą, zafascynowanym ideą rewolucji jezuitą, rzecznikiem "nowego średniowiecza". W "Czarodziejskiej górze" widziano spór o kształt weimarskich Niemiec wydanych na żer łapczywych ideologii. Dramat idei, historiozoficzna parabola, Bildungsroman.

Ale - nie chce być inaczej - wciąż jesteśmy w Teatrze Syrena. Przedstawienie w reżyserii dyrektora Malajkata ma uświetniać 70. urodziny sceny przy ul. Litewskiej. Poprzednio byłem tu w październiku na "Karierze Nikodema Dyzmy", stylizowanej na przedwojenną rewię. Zacna jubilatka znacznie lepiej odnajduje się w lekkim repertuarze. Przemysława Bluszcza też wolałem jako doktora Dyzmę niż jako doktora Behrensa.

Wróćmy jednak do Davos, do którego mają nas przenieść rozrzucone po scenie leżaki pacjentów sanatorium. Malajkat nie ma odwagi lub pomysłu, by zrobić spektakl o jakimś wybranym problemie z dzieła Manna. Nie, stara się być "wierny autorowi" i "wystawić powieść w całości". Z drugiej strony to, co najlepsze w "Czarodziejskiej górze", gubi w chaosie między porozrzucanymi gagami, nijakim aktorstwem i pobieżnym streszczaniem fabuły dwóch tomów.

A przecież Mann nie napisał powieści o tym, że ludzie na leżakach pokasłują, snują pseudointelektualne rozmowy i co jakiś czas wpadają w miłosne konwulsje. Ani o tym, że ktoś wyjeżdża, ktoś przyjeżdża, ktoś umiera, aż w końcu opada kurtyna.

W takich wypadkach zrezygnowani recenzenci piszą, że reżyser zrobił z powieści bryk. Tylko na co komu ściąga, gdy "Czarodziejskiej góry" nie ma, jak się zdaje, w spisie szkolnych lektur? Niedookreślona seksualność Castorpa - w powieści ważny i subtelnie rozgrywany wątek - u Malajkata przerobiona jest na przegięte, slapstickowe numery. W końcu trzeba czymś spłacić dług bulwarowemu genius loci. Widocznie nie wystarcza obsadzony w roli sanatoryjnej siostry przełożonej Iwo Pawłowski, znany z ekranu aktor charakterystyczny - karzeł. Choć budzi salwy śmiechu widzów samym krzątaniem się po scenie.

U Manna poczesne miejsce zajmują rozważania o czasie. Pierwsze tygodnie w nowym miejscu mijają przybyszowi powoli, doznawane są głęboko niczym dzieciństwo. Później całe miesiące idą jak burza. Przykładem względności upływu czasu jest słynna scena dłużących się w nieskończoność siedmiu minut pomiaru temperatury. Większe wyzwanie to przebrnięcie przez trzy godziny spektaklu. Może dlatego podczas antraktu kolejka po kawę w bufecie wije się niczym meandry podświadomości niemieckiego mieszczanina.

Jednak przysnąć na zbyt długo widzom Syreny też nie będzie dane. W trzecim akcie na scenę wkracza Olbrychski - jako Mynheer Peeperkorn, miłosny rywal Castorpa, rozchełstany i namiętny niczym stary Dionizos. Śmieszy, tumani, przestrasza. Jego okrzyki i łomot przewracanych mebli zrywają widownię po ostatni rząd.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji