Artykuły

Komedia charakterów

"Zemsta" w reż. Ewy Marcinkówny w Teatrze Dramatycznym w Elblągu. Pisze Jarosław Grabarczyk w Dzienniku Elbląskim.

Okazuje się, że nawet z tak klasycznego utworu - dla wielu oklepanego już i nudnego - jakim jest "Zemsta" Aleksandra Fredry, można stworzyć ciekawy, podobający się także młodym widzom spektakl.

Nie wierzycie? Wystarczy wybrać się do elbląskiego Teatru Dramatycznego i można się o tym przekonać na własne oczy. To właśnie na elbląskiej scenie w minioną sobotę odbyła się premiera "Zemsty" Aleksandra Fredry w reż. Ewy Marcinkówny. Scenografię i kostiumy do tego spektaklu zaprojektowała Katarzyna Gabrat-Szymańska, a muzycznie widowisko opracował Zbigniew Krasny.

Zawiść i intryga

Obecna inscenizacja "Zemsty" jest już trzecią, jaka zrealizowana została w elbląskim teatrze w ciągu kilkunastu ostatnich lat. Tym razem wyreżyserowania słynnego utworu Aleksandra Fredry podjęła się doskonale znana elbląskiej publiczności Ewa Marcinkówna. Przypomnijmy, iż wcześniej realizowała tu takie sztuki, jak: "Szelmostwa lisa Witalisa", "Kolację dla głupca" oraz "Papierowe kwiaty".

Inscenizacja "Zemsty" według Marcinkówny nie jest spektaklem, w którym najistotniejszy jest spór o mur graniczny. Nie jest to też historia nieszczęśliwej miłości i nienawiści dwóch zwaśnionych rodzin, rodem z "Romea i Julii" Szekspira. "Zemsta" Ewy Marcinkówny to przede wszystkim komedia charakterów, spektakl o różnych typach ludzkich zachowań. Bo ludzie - tak jak bohaterowie tego utworu - bez względu na to, w jakich żyją czasach, zawsze mają takie same przywary i słabości. Nie potrafią żyć bez knucia, intrygowania, oszukiwania innych, bez zawiści i skłonności do awanturnictwa.

Symboliczna scenografia

Pod względem literackim, dzięki dokonanym przez reżysera skrótom, spektakl pozbawiony jest gadulstwa i niezrozumiałych dla współczesnego widza wyrazów. Dynamizmu całej akcji dodaje też ciekawa oprawa muzyczna. Uwspółcześnienia sztuki trudno doszukiwać się w kostiumach, które nawiązują do epoki sarmackiej, ale za to dość współczesne, a przez to ciekawe wydają się niektóre rozwiązania choreograficzne (np. bieg Papkina w miejscu, w zwolnionym tempie), jak również scenograficzne. Te same elementy scenografii, urastające do roli swoistego symbolu, są raz fragmentami muru, to znowu meblami w izbie, łożem, czy w końcu weselnym stołem. Można by zatem powiedzieć, że źródłem różnego rodzaju nieporozumień i waśni są często proste, banalne sprawy lub przedmioty, a to, co nas dzieli, bardzo łatwo może się stać płaszczyzną porozumienia i zgody.

Świetna rola Papkina

Współczesna jest także gra aktorów elbląskiego teatru, uzewnętrzniających charaktery i emocje swoich bohaterów. Świetną kreację aktorską, najlepszą w tym przedstawieniu, stworzył Lesław Ostaszkiewicz (Papkin). Ponadto w spektaklu występują: Monika Andrzejewska - Klara, Nelly Sozańska-Przyboś - Podstolina (po raz pierwszy na elbląskiej scenie), Krzysztof Bartoszewicz - Mularz, Witold Burakowski - Drugi Mularz, Marek Chronowski - Dyndalski, Tomasz Czajka - Wacław, Mariusz Michalski - Cześnik Raptusiewicz, Jerzy Przewłocki - Perełka, Wojciech Przyboś - Rejent Milczek, Marcin Tomasik - Śmigalski / Trzeci Mularz oraz statyści: Piotr Begej, Zbigniew Gałązka, Mieczysław Hajduk i Karol Limperg.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji