Artykuły

Dekada po wizjonerze

Urodził się w Łodzi, ale to z Warszawą związał się na stałe. Reżyser, dyrektor Teatru Narodowego, a wcześniej Teatru Studio. Pozostały po nim nagrania spektakli, scenariusze, obrazy oraz obiekty scenograficzne. Jutro mija 10. rocznica śmierci Jerzego Grzegorzewskiego - pisze Izabela Szymańska w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

"Teraz ułożyłem na biurku kilkanaście programów teatralnych, co mi na pamiątkę tamtych spektakli zostały, i ścisnęło mi się serce. Nic jednak, nic absolutnie po teatrze nie zostaje. Zostają programy teatralne, a to jest nic" - pisał po śmierci Jerzego Grzegorzewskiego Jerzy Pilch w "Polityce". "Grzegorzewski dawał kreacje tak wyjątkowe, że wchodziły w głowę definitywnie i nie zapominało się ich i do przypominania żadne mniej lub bardziej metaforyczne proustowskie magdalenki nie są potrzebne. W takim znaczeniu Jego los artystyczny był wyraźny: albo się go pamiętało, albo nie, albo akceptowało, albo odrzucało, albo podziwiało, albo na nim psy wieszało" - dodawał.

Wydeptał swoje ścieżki wśród kawiarni i antykwariatów

Reżyser, scenograf, dramaturg, malarz. Erudyta. W swoich spektaklach potrafił wykreować osobny, wielopoziomowy świat. Widzowie oglądali "wyprute" fortepiany, pantograf - element przewodzący prąd w tramwajach - i wiele innych przedmiotów z codzienności, zaadaptowanych na potrzeby spektaklu. Ze sceny publiczność słyszała poetyckie teksty, kolaże, w których przeplatały się cytaty z dziesiątek dzieł.

Z urodzenia Jerzy Grzegorzewski był łodzianinem, ale to z Warszawą związał się na stałe. Tu realizował swoje śmiałe wizje sceniczne, tu wśród śródmiejskich kawiarni i antykwariatów wydeptał swoje ścieżki. Widzowie Teatru Studio pamiętają jego "Usta milczą, dusza śpiewa" (1988 r.), "Dziesięć portretów z Czajką w tle" (1990 r.), "Śmierć Iwana Iljicza" (1991 r.), "La Boheme" (1995 r.).

Kiedy został dyrektorem Teatru Narodowego, w 1997 roku, swój program oparł na twórczości dwóch wielkich artystów: Stanisława Ignacego Witkiewicza i Stanisława Wyspiańskiego, którzy tak jak on zajmowali się teatrem i malarstwem.

Od dziś będziemy mieć okazję zobaczyć kilka zrealizowanych przez Jerzego Grzegorzewskiego w Narodowym spektakli. "Operetka" na podstawie dramatu Witolda Gombrowicza, która gościła na Scenie przy Wierzbowej, zostanie na niej dziś wyświetlona (godz. 16.30). Po projekcji spektaklu można wybrać się na panel dyskusyjny, którego uczestnicy będą wspominać reżysera (prowadzenie: Janusz Majcherek, Scena Studio, godz. 18). Także dziś odbędzie się otwarcie wystawy przedmiotów scenograficznych ze spektakli Jerzego Grzegorzewskiego "Gondole", które zostaną poustawiane w różnych częściach budynku głównego Teatru Narodowego (godz. 19.30). Kuratorem wystawy jest Barbara Sieroslawski. Po wernisażu odbędzie się projekcja spektaklu "Sędziowie" na podstawie dramatu Wyspiańskiego (Scena przy Wierzbowej, godz. 20.30).

"Hamlet Stanisława Wyspiańskiego"

Grzegorzewski przenosił na scenę także tzw. dzieła niesceniczne, jak "Studium o Hamlecie" Wyspiańskiego, w którym autor prowadzi rozważania o możliwych inscenizacjach dramatów Szekspira. "Hamlet Stanisława Wyspiańskiego", bo taki tytuł nosiło finalnie przedstawienie, miał być ukoronowaniem cyklu przedstawień opartych na twórczości autora "Wesela", które Grzegorzewski z konsekwencją w Narodowym realizował.

Nagranie "Hamleta..." będzie pokazane w czwartek (Scena przy Wierzbowej, godz. 16.30). Wystawieniom sztuk Wyspiańskiego poświęcony będzie również sobotni wykład Barbary Hanickiej (godz. 15, Scena Studio).

Ci, którzy chcieliby poznać malarski dorobek Grzegorzewskiego, powinni wybrać się na wystawę w galerii aTAK "Że też musiała Pani zadać to pytanie!" (ul. Krakowskie Przedmieście 16/18 lok. 4, wernisaż: czwartek, godz. 18).

Jedynym przedstawieniem, które do dziś pozostało w repertuarze Teatru Narodowego, jest "Duszyczka" na podstawie tekstu Tadeusza Różewicza. Spektakl grany pod Sceną przy Wierzbowej można zobaczyć w czwartek (godz. 20).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji