Artykuły

Gdańsk. Wakacje z "Wesołymi kumoszkami z Windsoru"

Aż 34 razy pokazany zostanie w wakacje pierwszy spektakl wyprodukowany przez Teatr Szekspirowski i Teatr Wybrzeże - "Wesołe kumoszki z Windsoru" Williama Szekspira. Spektakl wyreżyseruje Paweł Aigner. Premiera 28 czerwca.

- To jest nasze pierwsze przedstawienie w nowym teatrze, współprodukowane z Teatrem Wybrzeże, który ma 100 proc. wkład artystyczny w to przedsięwzięcie. To pierwsze przedstawienie na scenie elżbietańskiej, reaktywujące po 400 latach tradycję teatru elżbietańskiego. Wskrzeszamy więc historię nie tylko architekturą, ale też działaniem teatralnym - mówi Jerzy Limon, dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. Komedia "Wesołe kumoszki z Windsoru" w przekładzie Stanisława Barańczaka w Teatrze Szekspirowskim grana będzie przy świetle dziennym. Spektakle pokazywane będą w dni powszednie o godz. 17, w weekendy nieco później. Spektakl potrwać ma około 2,5 godziny wraz z przerwą. - Gramy przy świetle dziennym i - jeśli tylko pogoda pozwoli - przy otwartym dachu, co samo w sobie stwarza nową sytuację sceniczną, w której aktorzy grający w układzie sceny elżbietańskiej będą musieli się oswoić. Zaplanowaliśmy, że widzowie będą wchodzić do teatru przy zamkniętym dachu, a reżyser zaplanuje, w jakim momencie zostanie on otworzony - dodaje Jerzy Limon.

Główne role w spektaklu grają Grzegorz Gzyl (jako John Falstaff) oraz Magdalena Boć zamiennie z Anną Kociarz (jako Pani Małgorzata Page) i Sylwia Góra-Werber zamiennie z Małgorzatą Oracz (jako Pani Alicja Ford).

- Zaplanowaliśmy to przedstawienie bardzo klasycznie. Chcemy wydobyć z samego tekstu Szekspira możliwie największy komizm. Nie chcemy odwoływać się bezpośrednio do współczesności, skorzystamy raczej ze współczesności i nowoczesności teatru. Skoncentrujemy się na zderzeniu tej nowoczesności z pewną tradycyjną energią, która drzemie w tekście "Wesołych kumoszek z Windsoru". To przedstawione ma zabrzmieć współcześnie, ale odnosić się do wdzięku i "dawności" zapisanej w tekstach Szekspira. Z klasycznym aktorstwem wywiedzionym z tradycji angielskiego teatru - wyjaśnia Paweł Aigner, reżyser spektaklu.

Dekoracje przygotowuje Magdalena Gajewska, kostiumy Zofia de Ines, a muzykę skomponował Piotr Klimek. O elementy choreograficzne postarała się Karolina Garbacik.

- Będzie to dla nas wszystkich spore wyzwanie, bo nigdy nie graliśmy 30 razy jednego tytułu w krótkim czasie. Trzeba pamiętać, że w wakacje gramy także inne spektakle, w tym na Scenie Letniej w Pruszczu Gdańskim. Między innymi dlatego wiele ról jest obsadzonych podwójnie - mówi Adam Orzechowski, dyrektor Teatru Wybrzeże.

Podczas spektaklu miejsca bezpośrednio pod sceną, na dziedzińcu sceny elżbietańskiej będą, nietypowo, miejsca stojące (fotele spod sceny zostaną zupełnie usunięte). Będą to najtańsze miejsca i kosztować mają 15 zł (sprzedawanych będzie 400 biletów na miejsca stojące). Miejsca na galeriach (około 300) to koszt 30 i 40 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji