Blokersi z Legolandu
Na scenie pojawią się mieszkańcy wielkich blokowisk ze swoimi problemami: beznadzieją, wyobcowaniem, bezradnością, kompleksami. Dziś Teatr Osterwy pokaże "Legoland" Dirka Dobbrowa, sztukę, która pierwszy raz trafiła na scenę we Frankfurcie w 2002 r. W Lublinie będzie miała polską prapremierę.
"Legoland" w reżyserii Grzegorza Kempinsky'ego to po "Diabelskim nasieniu", "Kąpielisku Ostrów", "Europa, Europa. Mikrodramaty", "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" jest kolejną współczesną sztuką wprowadzoną na lubelską scenę przez dyrektora artystycznego Krzysztofa Babickiego, który stara się umieszczać w repertuarze takie przedstawienia przynajmniej raz w sezonie. Sądząc po frekwencji i ilości granych spektakli, zdobywają one coraz większe uznanie lubelskiej publiczności. Szanse na sukces najnowszej propozycji również są duże, ponieważ dramat Dobbrowa zachowuje bolesną aktualność w polskiej rzeczywistości.
W spektaklu wyreżyserowanym przez pierwszy raz pracującego w Osterwie Grzegorza Kempinsky'ego, absolwenta łódzkiej filmówki, etatowo związanego z Teatrem Śląskim w Katowicach, grają głównie młodzi aktorzy naszego teatru, m.in. Anna Brulińska, Anna Zawiślak, Aleksander Fiałek, Szymon Sędrowski oraz debiutująca na scenie Osterwy Karolina Stefańska, absolwentka PWST w Krakowie. Wspierają ich fachowcy: Jolanta Rychłowska, Tomasz Bielawiec i Andrzej Golejewski. Scenografię przygotowała - też po raz pierwszy w Lublinie - Bożena Pędziwiatr.