Powrót bohatera
Od dawna jest najwspanialszą wykonawczynią tytułowej roli w "Tankredzie" - operze Gioacchina Rossiniego
O jej kunszcie wokalnym napisano tyle superlatywów, że trudno cokolwiek dodać. Specjalnie dla Ewy Podleś Opera Narodowa wznawia - choć tylko na dwa spektakle - "Tankreda".
Przez lata Rossini byl ceniony jako twórca oper komicznych. O jego dziełach poważnych wypowiadano się z lekceważeniem, uważano, iż są koturnowe, pozbawione emocji, a bohaterowie nieprawdziwi. Tak jednak dzieje się, gdy śpiewacy nie potrafią dotrzeć do sekretu muzyki Rossiniego. Jeśli zaś Ewa Podleś wciela się w rycerza Tankreda, nabiera on głęboko tragicznych i prawdziwie ludzkich cech.
"Tankred", inspirowany jest tekstem Woltera, akcja rozgrywa się w XI w. w Syrakuzach. Tytułowy bohater kocha Amenaidę, ale ta miłość rodzi wiele dramatycznych komplikacji. Prapremiera opery odbyła się w 1813 roku. Kiedy później wystawiono ją w Ferrarze Rossini zmienił zakończenie - zlikwidował happy end i Tankred umiera w wyniku ran odniesionych w bitwie. Tę wersję wystawiono w Warszawie w 2000 roku w reżyserii Tomasza Koniny.
Po pięciu latach przedstawienie wraca w tej samej obsadzie, jako Amenaida wystąpi Agnieszka Wolska. Zmienił się jedynie dyrygent, sławnego Alberta Zeddę zastąpi Wojciech Michniewski.