Artykuły

Gdańsk. Huelle o swojej wizji Teatru Wybrzeże

- Wiem, że wiele osób podchodzi do mojej kandydatury z życzliwością, bo otrzymuję sporo głosów poparcia. Słyszałem, że przeciwnicy są nieliczni, ale krzykliwi - mówi Paweł Huelle [na zdjęciu], kandydat marszałka województwa pomorskiego na stanowisko dyrektora Teatru Wybrzeże w Gdańsku.

Na wczorajszym [11 stycznia] spotkaniu z Janem Kozłowskim, marszałkiem województwa pomorskiego, przedstawiciele dwóch związków zawodowych działających w Teatrze Wybrzeże zaproponowali Piotra Kruszczyńskiego na stanowisko nowego dyrektora gdańskiej sceny. Marszałek Kozłowski pozostał przy kandydaturze Pawła Huellego. Postanowiono więc, że w najbliższym czasie Huelle spotka się z zespołem Wybrzeża, zaś Piotr Kruszczyński, obecnie kierujący teatrem w Wałbrzychu, zostanie przyjęty przez marszałka.

- Wiem, że wiele osób podchodzi do mojej kandydatury z życzliwością, bo otrzymuję sporo głosów poparcia. Słyszałem, że przeciwnicy są nieliczni, ale krzykliwi. Spotkanie na pewno wyjaśni wiele nieporozumień i myślę, że zespół udzieli mi poparcia - powiedział "Rz" Paweł Huelle. - Na pewno nie będę się cofał przed teatrem nowoczesnym czy awangardowym. Myślę nawet o stworzeniu w Teatrze Wybrzeże specjalnej sceny eksperymentalnej dla młodych reżyserów i aktorów. Tu będą mogły też odbywać się debiuty sceniczne najzdolniejszych studentów szkół teatralnych. W żadnym wypadku jednak nie będę tolerował grafomanii, która zbyt łatwo otrzymuje miano awangardy i sztuki odważnej. I jako taka rozpanoszyła się, nie wiedzieć czemu, ostatnio w niektórych teatrach. Zależy mi na utrzymaniu równowagi między dramaturgią współczesną i klasyką.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji