Artykuły

Według odnalezionej partytury

Warszawska Opera Kameralna świętuje jubileusz 40-lecia

Impresario w opałach to właśnie ja przed 40 laty - żartuje Stefan Sutkowski, który na jubileusz Warszawskiej Opery Kameralnej wybrał właśnie operę Domenica Cimarosy.

Dziś "Impresario w opałach" zostanie pokazany w Starej Pomarańczami w Łazienkach. To właśnie tam przed 40 laty dziełem Giovanniego Battisty Pergolesiego "La serva padrona" zapoczątkowała działalność Warszawska Opera Kameralna. Stefan Sutkowski kieruje nią od chwili powstania.

Dzisiejsze galowe przedstawienie rozpocznie się o godz. 19.

Miejsce miłośników opery

Przez te 40 lat zespołowi WOK wiodło się raz lepiej, raz gorzej - przez cztery lata otrzymywał niewielką dotację, potem przez siedem lat działał w oparciu o prywatne środki, co w PRL-u było rzeczą dość osobliwą.

W 1972 roku stał się teatrem państwowym finansowanym przez ministerstwo lub miasto. Na koniec stał się teatrem województwa mazowieckiego. Pokazywał swe inscenizacje w różnych zabytkowych miejscach stolicy, grał poza stolicą i poza granicami kraju.

W połowie lat 80. zespół Sutkowskiego otrzymał podniszczony budynek, dziś przy al. "Solidarności" 76b, w którym niegdyś mieścił się słynny STS. Od jesieni 1986 roku znają to miejsce wszyscy miłośnicy opery w kraju.

Nie ma w Polsce i mało jest w Europie operowych teatrów, które mogłyby się pochwalić taką listą premier, tak bogatym repertuarem: wszystkie dzieła sceniczne Wolfganga Amadeusza Mozarta, wszystkie Claudia Monteverdiego, wiele innych dzieł barokowych i klasycznych (m.in. Haendla i Hassego), liczne tytuły z dorobku Gioacchina Rossiniego, a także muzyka polska - od oper z XVIII i XIX wieku po dzieła współczesne, w tym tworzone specjalnie na zamówienie WOK. Dużą część z nich można było oglądać w ciągu ostatnich 12 miesięcy w wielkiej retrospektywie twórczości operowej zorganizowanej przez WOK z okazji 400. rocznicy premiery pierwszej nowożytnej opery - "Eurydyki" Periego z 1600 roku. Listę premier WOK uzupełnią już wkrótce dwie nowe polskie opery zamówione przez Stefana Sutkowskiego: "Balthazar" Zygmunta Krauze i "Antygona" Zbigniewa Rudzińskiego. Premiery 6 i 7 października.

Dyrektor wśród intryg i muzyki

Do tego czasu można się wybrać na przedstawienie przygotowane z okazji jubileuszu 40-lecia WOK w miejscu, gdzie zespół rozpoczynał działalność.

"Na operę, która przypomni początek naszej działalności, wybrałem Domenica Cimarosy "Impresario in angustie". Impresario w opałach to właśnie ja - tworzący przed 40 laty, wraz z Joanną i Janem Kulmami, Andrzejem Sadowskim i Juliuszem Borzymem, Warszawską Operę Kameralną" - napisał z okazji 40-lecia WOK-u Stefan Sutkowski.

Operę, "Impresario w opałach" skomponował Włoch Domenico Cimarosa, nadworny kompozytor cesarza Leopolda II i Katarzyny II. Dzieło to w drugiej połowie XVIII wieku bawiło publiczność w wielu krajach Europy. Grane było także w Warszawie, gdzie Wojciech Bogusławski wystawiał wiele modnych wówczas dzieł.

Wątek przedsiębiorczego dyrektora teatru, otoczonego intrygami i kłótniami zespołu operowego, uwikłanego w proces powstawania libretta i muzyki, przewijał się w wielu komediach muzycznych - odnajdziemy go w utworach takich kompozytorów, jak Mozart i Salieri, oraz takich pisarzy, jak Goldoni, Metastasio i Calzabigi, a także wielu jeszcze pomniejszych twórców.

Stefan Sutkowski uznał zapewne, że dzieło to nie straciło wiele ze swej aktualności, skoro wybrał je na jubileusz swej działalności. Jest jeszcze jeden powód: to on właśnie odnalazł i przygotował do wystawienia w naszych czasach pełną wersję popularnej niegdyś opery. Autotematyczne dzieło Cimarosy z czasem znikło ze sceny, a jego partytura zaginęła. Na kompletny rękopis utworu po wieloletnich poszukiwaniach Stefan Sutkowski natrafił w Budapeszcie. Egzemplarz należał kiedyś do samego Józefa Haydna i zawierał jego własnoręczne notatki. Premiera przygotowana przez zespół WOK w 1980 roku w oparciu o tę partyturę była pierwszą współczesną prezentacją komedii Cimarosy na świecie.

Nową inscenizację opery przygotowali Jitka Stoklaska i Andrzej Sadowski, od lat współpracujący z WOK. Zagra zespół instrumentów dawnych pod kierownictwem Władysława Kłosiewicza. W obsadzie znajdą się: Marta Boberska, Marzanna Rudnicka, Leszek Świdziński, Andrzej Klimczak i Jerzy Mahler, który śpiewał niegdyś w pierwszej polskiej inscenizacji "Impresaria w opałach".

W Starej Pomarańczami w Łazienkach odbędą się tylko dwa przedstawienia otwarte dla publiczności - 23 września o godz. 19 i 30 września o godz. 12. Bilety można kupować w siedzibie WOK, kosztują 120,80 i 60 zł. Przed przedstawieniem w sprzedaży będą też wejściówki po 20 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji