Artykuły

Białystok. LPR nadal przeciw Wierszalinowi

Piotr Tomaszuk został wczoraj [24 stycznia] oficjalnie powołany przez Zarząd Województwa Podlaskiego na stanowisko dyrektora Teatru Wierszalin w Supraślu. Nie oznacza to jednak końca ataków na teatr ze strony radnych Ligi Polskich Rodzin.

W rzeczywistości Tomaszuk jest dyrektorem teatru już od dawna. Jednak dopiero miesiąc temu "Wierszalin" stał się instytucją samorządową. Niedługo samorządowe władze woj. podlaskiego i minister kultury podpiszą umowę o współfinansowaniu "Wierszalina": Każda z instytucji ma wyłożyć na ten cel po 250 tys. zł. O powołaniu Tomaszuka pozytywną opinię wydał Zarząd Główny Związku Artystów Scen Polskich.

Jednak - jak już pisaliśmy - plany dotowania teatru sprawiły, że "Wierszalinem" zaczęli interesować się wojewódzcy radni z LPR. Kiedy większość w sejmiku zadecydowała, że teatr otrzyma 250 tys. zł dotacji, radni LPR na listopadowej sesji domagali się zawiadomienia prokuratury o przestępstwie. Ich zdaniem popełnił je właśnie Piotr Tomaszuk. Chodziło o obrażanie uczuć religijnych spektaklem "Ofiara Wilgefortis"[na zdjęciu]. Radni LPR spektaklu nie oglądali, widzieli jedynie zdjęcia. Tyle jednak im wystarczyło, by wszcząć zamieszanie wokół "Wierszalina". Tymczasem przedstawienie opowiada historię katolickiej świętej.

Mimo powołania Tomaszuka członkowie LPR nie poddają się. Jan Szafraniec, senator LPR z woj. podlaskiego zapewnia, że w sprawie "Wierszalina" będzie rozmawiał w najbliższą sobotę z ministrem kultury Kazimierzem Ujazdowskim.

- Posiadam dokumenty, które - mam nadzieję - przekonają pana ministra o tym, że Wierszalin nie zasługuje na to, żeby finansować jego działalność z budżetu państwa - stwierdził Szafraniec.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji