Artykuły

Jadwiga Kurylukówna. Wspomnienie

Była nie tylko doskonałą aktorką o dużych możliwościach, ale także prawym, dobrym i uczciwym człowiekiem. Zawsze można było na nią liczyć. Lubili ją wszyscy i darzyli pełnym zaufaniem. "Kuma" - bo tak ją nazywaliśmy w teatrze - była najwspanialszym kumplem na świecie. Może dlatego, że interesowała się drugim człowiekiem, że dawała rady i słuchała zwierzeń. Każdego uważała za przyjaciela. Nie miała wrogów.

Jadwiga Kurylukówna urodziła się w Skierniewicach. Po maturze dostała się na Wydział Aktorski w Państwowym Instytucie Teatralnym w Warszawie, który ukończyła w 1936 r. Jej kolegami z roku byli: Lidia Wysocka, Halina Jasnorzewska i Tadeusz Fijewski. Wszyscy zapisali piękne karty w historii teatru.

Była pupilką Aleksandra Zelwerowicza. Po egzaminie dyplomowym zaangażował ją natychmiast dyr. Arnold Szyfman do Teatru Polskiego. Debiutowała rolą Emilii Wardle w "Klubie Pickwicka" Dickensau u boku swojego mistrza Aleksandra Zelwerowicza, który grał Pickwicka. Po udanym debiucie zagrała Zuzię w "Damach i huzarach" Fredry i Dunię w "Wiśniowym sadzie" Czechowa, gdzie Raniewską grała wielka aktorka Maria Przybyłko-Potocka. Z roli na rolę jej talent się rozwijał. Została zauważona. Kiedy w 1938 r. na scenie Teatru Małego, który mieścił się w gmachu Filharmonii Warszawskiej, filii Teatru Polskiego, zagrała Emanuelę w "Asmodeuszu" Francois Mauriaca, zachwycony jej kreacją Jan Parandowski tak napisał po premierze na łamach "Gazety Polskiej": "Najbardziej uroczą postacią była Emanuela, którą Kurylukówna zagrała z wdziękiem i szczerością prawdziwej młodości. Mając być siedemnastoletnią panną, wyglądała jeszcze młodziej, co jest chyba fenomenem w życiu teatralnym, a dla tej roli, gdzie szło o pohamowaną w swym rozwoju dziewczynę, nieopłaconą zaletą".

Przed wybuchem II wojny światowej zdążyła jeszcze zagrać Amelię w "Ostrożnie świeżo malowane" i Emilkę w "Naszym mieście" Thortona Wildera na scenie Teatru Narodowego w reżyserii swojego mistrza Aleksandra Zelwerowicza i z jego udziałem jako aktora. Było to wydarzenie artystyczne, a Kurylukównę uznano za objawienie aktorskie. Recenzje były znakomite i zachwycony przedstawieniem Kazimierz Wierzyński tak pisał w "Gazecie Polskiej": "Prześliczną, wzruszającą postać dała Kurylukówna w roli Emilki. Promieniała z niej niewątpliwa prawda odczucia, niesfałszowana ludzka szczerość. Trudne przejścia roli, zwłaszcza w akcie trzecim, podczas zaświatowej podróży na ziemię, oddała bez najmniejszej pomyłki, najdelikatniej, z przejmującym liryzmem".

Po sukcesach scenicznych młodą aktorką zainteresował się film. Zagrała Hanię w sfilmowanej noweli Henryka Sienkiewicza "Hania" i główną rolę w "Nad Niemnem" wg Elizy Orzeszkowej. Niestety, wybuchła wojna i przerwała tak pięknie rozpoczętą karierę Jadwigi Kurylukówny. W czasie okupacji pracowała jako kelnerka w kawiarni U Aktorek, działała w konspiracji i brała udział w tajnych próbach "Wojny trojańskiej nie będzie" Giraudoux prowadzonych przez Edmunda Wiercińskiego z myślą wystawienia tej sztuki po wojnie. W czasie Powstania Warszawskiego walczyła w szeregach Armii Krajowej. Wywieziona i internowana w obozie w Niemczech, po wkroczeniu aliantów nawiązała kontakt z Leonem Schillerem i występowała w jego teatrze w Lingen, objeżdżając polskie ośrodki na terenie Niemiec. Stamtąd przedostała się do Anglii i dołączyła do armii gen. Władysława Andersa. Do Polski wróciła 1 sierpnia 1947 r. Krótko występowała w Jeleniej Górze i jeszcze w tym samym roku zjawiła się w Warszawie w wojskowym mundurze z napisem "Poland" na ramieniu i zaangażowała się do Miejskich Teatrów Dramatycznych dyr. Eugeniusza Poredy.

Jej pierwsze spotkanie z warszawską publicznością odbyło się dzięki "Żabusi" Zapolskiej w Teatrze Rozmaitości przy ul. Marszałkowskiej 8. Ciepło przyjęta przez krytykę zagrała Manię. Kolejna jej świetna rola to Hania w {#re#5478}"Głupim Jakubie"{/#} T. Rittnera w Teatrze Małym przy ul. Marszałkowskiej 81, w maleńkiej ocalałej salce, w której przed wojną mieściło się kino.

Po rozbiciu i reorganizacji Miejskich Teatrów Dramatycznych Kurylukówna pozostała w Rozmaitościach, których dyrekcję objął Dobiesław Damięcki. Grała u niego Klarę w pierwszej powojennej "Zemście" Fredry w reżyserii wielkiego Jerzego Leszczyńskiego i z jego udziałem jako Cześnika. Mimo kolejnych zmian dyrektorów "Kuma" stale pozostawała w tym teatrze, który potem, wraz ze sceną w Pałacu Kultury (dziś Studio), tworzył jedną całość. Kolejne jej role na tych scenach to m.in. Panna Prima w "Bracie marnotrawnym" Oscara Wilde'a, Panna Kuku w "Bezimiennej gwieździe", Anna w "Wieku i Wacku", Robin-złodziejaszek w przeróbce scenicznej Dickensa "Dombey i syn", którego graliśmy na zmianę w najlepszej przyjacielskiej atmosferze, pomagając sobie wzajemnie. Chłopięce warunki "Kumy" umożliwiały jej granie chłopców, zwłaszcza w audycjach radiowych, których nagraliśmy się mnóstwo. Z widowiskiem muzycznym "Dziś do ciebie przyjść nie mogę" Budreckiego i Kanickiego pojechała do Stanów Zjednoczonych i Kanady. W "Damie od Maxima" reżyserowanej przez Grzegorzewskiego grała Panią Vidauban, a za dyrekcji Andrzeja Jareckiego, po fuzji Teatru Rozmaitości z teatrem studenckim STS, zagrała między innymi Ciotkę w "Cudzołóstwie ukaranym" Janusza Głowackiego.

Ostatnią swoją rolę, będąc już na emeryturze, zagrała gościnnie w sztuce Ryszarda Łatki "Tato, tato - sprawa się rypła". Była cudowna jako Babka, stara kobieta wiejska. Rozśmieszała do łez. Każdego wieczora rozbawiona publiczność nagradzała ją gromkimi brawami przy otwartej kurtynie. Wcześniej, w okresie chudych dni w teatrze, kiedy byliśmy jeszcze młodzi, przygotowaliśmy na boku francuską pełną uroku komedię Pugeta "Szczęśliwe dni" i graliśmy ją zarówno w Warszawie, jak i na objeździe. "Kuma" grała najstarszą z sześciorga zakochanych nastolatków. Grała również w wielu filmach i serialach telewizyjnych, tworząc postacie kobiet mądrych, doświadczonych życiowo, a przy tym ciepłych i serdecznych. Do ostatniej chwili miałem z nią kontakt, w większości telefoniczny, bo w ostatnim okresie chorowała i traciła pamięć. Odeszła 30 kwietnia 1995 roku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji