Gdańsk. "Wesołe kumoszki" w Teatrze Szekspirowskim
Dynamiczny i pełen brawurowych pomysłów, zabawny i rubaszny - spektakl "Wesołe kumoszki z Windsoru" w reżyserii Pawła Aignera zebrał mnóstwo pochlebnych recenzji. Kto jeszcze go nie widział, będzie mógł to nadrobić w dniach 8-10 grudnia.
- Chciałbym, aby przedstawienie było brawurowe i dynamiczne. Energia będzie współczesna, a kostiumy i cała oprawa nawiąże do teatru elżbietańskiego oraz do przestrzeni Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. W "Wesołych kumoszkach z Windsoru" połączymy na oczach widzów stary i nowoczesny teatr - tak mówił o swoim spektaklu Paweł Aigner, jeszcze przed premierą w czerwcu tego roku.
Ten klasyczny tekst Szekspira w znakomitym przekładzie Stanisława Barańczaka to historia o zdradzie i zazdrości. Dwie żwawe i bystre mieszczki walczą z lubieżnym i przebiegłym sir Johnem Falstaffem, szykując nań okrutną zemstę. Widzowie będą świadkami krwawego pojedynku francuskiego doktora Caiusa z przewielebnym walijskim plebanem Evansem, zabiegających o rękę pięknej panny. Oczywiście zwycięży miłość, a rozwiązłość i chytrość zostaną ukarane. "Kumoszki" spotkały się z bardzo ciepłym przyjęciem zarówno wśród krytyków teatralnych, jak i widowni. Teraz spektakl wraca na scenę Teatru Szekspirowskiego. Będzie można go obejrzeć we wtorek, 8 grudnia o godz. 18.
Gdański Teatr Szekspirowski, ul. Bogusławskiego 8, 9, 10 grudnia, g. 18; bilety 15, 30, 40 zł.