Artykuły

Poznań. Pierwsza premiera nowej dyrekcji Polskiego

- To nie jest spektakl o zgodzie, będziemy raczej panikarsko bić na alarm - opowiada Michał Kmiecik, reżyser spektaklu "Krakowiacy i Górale". Premiera - w sobotę o godz. 19 na Dużej Scenie Teatru Polskiego.

W roli scenografii - sztuczna kilkumetrowa palma, podjazdy dla deskorolkarzy, poznański koziołek, figurka Matki Boskiej. Nad sceną na linach dyndają stoczniowe haki. - Dlaczego wystawiamy ten tekst? Bo od niego w polskim teatrze rozpoczęła się nowoczesność, myślenie o tym, co ważne dla wspólnoty - tłumaczy Maciej Nowak, od września dyrektor artystyczny Teatru Polskiego.

Maciej Nowak: Nowe myślenie o Teatrze Polskim

- Spektaklem "Krakowiacy i Górale" zaczynamy nowe myślenie o Teatrze Polskim i sezon pomarańczowy. Dlaczego pomarańczowy? Bo to ładny kolor. I nabrał w ostatnich latach rewolucyjnej siły - przypomina Maciej Nowak.

Prapremiera "Krakowiaków i Górali" z muzyką Jana Stefaniego do libretta Wojciecha Bogusławskiego odbyła się 1 marca 1794 roku w Teatrze Narodowym w Warszawie. Tuż przed wybuchem Insurekcji Kościuszkowskiej. Utwory ze spektaklu, śpiewane na ulicach prawie 250 lat temu, podgrzewały rewolucyjne nastroje. Dzieło Bogusławskiego jest dziś uznawane za pierwszą operę narodową.

Maciej Nowak zdradza, że od dawna marzył, żeby tym tekstem wypowiedzieli się na scenie przedstawiciele młodego pokolenia. Tego, które nie pamięta już schematów myślowych sprzed 1989 r. Wyreżyserowanie spektaklu o dwóch zwaśnionych plemionach, które godzi ubogi inteligent, zaproponował Michałowi Kmiecikowi (rocznik 1992).

- Nie wierzę w zgodę, zgoda jest podejrzana - mówi Michał Kmiecik. - W "Krakowiakach i Góralach" do zgody dochodzi zresztą dzięki elektrowstrząsom - przypomina. - Chłopów u Bogusławskiego jest w stanie skłócić miłosne nieporozumienie, w czasie gdy wciąż nie została zniesiona pańszczyzna. My dzisiaj też kłócimy się o symbole, podczas gdy fundamentalne sprawy pozostają wciąż niezałatwione - uważa Michał Kmiecik.

- Nie chcieliśmy robić rekonstrukcji historycznej, tylko spojrzeć na ten tekst z dzisiejszej perspektywy. Bo dziś rewolucja też czai się za rogiem - podkreśla dramaturg Piotr Morawski.

"Krakowiacy i Górale" w tekście oryginalnym

Aktorzy na scenie od pierwszej do ostatniej sceny mówią tekstem oryginału. - On brzmi wstrząsająco współcześnie - zdradza Maciej Nowak. I przypomina, że Wojciech Bogusławski urodził się w podpoznańskim Glinnie. - Z wystawieniami "Krakowiaków i Górali" Bogusławski przyjeżdżał do Poznania dość często. I za każdym razem te pokazy były śledzone przez policję pruską - mówi Nowak.

Przez trzy najbliższe sezony, razem z dyrektorem Marcinem Kowalskim, chcą mówić m.in. o wspólnocie. Nowak: - Dla mnie najważniejsze jest to, co na fasadzie tego teatru. Chciałbym dowiedzieć się, co dziś znaczy napis "Naród sobie". Jeśli kryje się za nim tylko ślepy nacjonalizm - to może lepiej ten napis skuć? - zastanawia się dyrektor artystyczny Teatru Polskiego.

Po "Krakowiakach i Góralach" zobaczymy tu spektakl "Ojczyzna" na podstawie tekstu Krystyny Miłobędzkiej w reżyserii Justyny Sobczyk. Potem będą "Trojanki" Eurypidesa wyreżyserowane przez Kamilę Michalak. - Jego bohaterkami są kobiety, które stoją na plaży i widzą, jak morze wyrzuca na brzeg martwe ciała ich dzieci i mężów - mówi Maciej Nowak.

Teatr Polski zajmie się też tematem porządku i czystości. Inspiracją okazała się Fontanna Higiei, która stoi przed budynkiem Biblioteki Raczyńskich. Nowak: - Nie każdy poznaniak wie, że jest to także pomnik niejakiego Wincenta Priessnitza [jego wizerunek widnieje na cokole - red.].

Ze sceny Teatru Polskiego jeszcze w tym sezonie wybrzmią też publicystyczne teksty Romana Dmowskiego. - Warto się przyjrzeć temu, co pisał. Zwłaszcza w Poznaniu, gdzie endecja zawsze trzymała się silnie - uważa Maciej Nowak.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji