Artykuły

Warszawa. Oświadczenie Adama Sajnuka ws. artykułu Witolda Mrozka

Oświadczenie w związku z artykułem Witolda Mrozka w Dwutygodniku pt. "Nie Szajna, a Sajnuk".

W pierwszej kolejności pragnę uspokoić widzów Teatru Warsawy, którzy insynuacje zawarte w tytule artykułu pana redaktora Mrozka mogliby potraktować jako chęć skupienia przeze mnie pracy twórczej na scenach Teatru Studio. Stanowczo zaprzeczam jakobym kiedykolwiek miał takie zamiary. Większość moich planów i ambicji jest ściśle związana z niezależnym Teatrem Warsawy oraz Stowarzyszeniem Teatru Konsekwentnego, którego jestem współzałożycielem, twórcą i którym, pod kątem artystycznym, zarządzam od prawie osiemnastu lat.

Zaznaczam też, że nie posiadając wystarczającej wiedzy i niezbędnych kompetencji odcinam się od personalnego konfliktu wewnątrz Teatru Studio, a swoje wszelkie wysiłki koncentruję na utrzymaniu i współprowadzeniu sceny Teatru Warsawy (bezsprzecznie najbliższej mojemu sercu). Owa sugestia pana redaktora Mrozka najwyraźniej wynika z "fantastycznego" skojarzenia mojego nazwiska z nazwiskiem Józefa Szajny. To fonetyczne podobieństwo skłoniło szanownego pana redaktora do sformułowania niezwykle błyskotliwego i jakże ironicznego tytułu swojego artykułu "Nie Szajna, a Sajnuk". Ocenę poziomu stopnia wyrafinowania owej gry słów pozostawiam czytelnikom.

Ubolewam jednak, że ktoś tę dziennikarską prowokację (choć zdaje się to wysoce wątpliwe) mógłby potraktować poważnie. Zmuszony więc jestem - aczkolwiek niechętnie - zakomunikować, że rewelacja ta pozostaje wyłącznie inwencją autora artykułu, a wykorzystanie mojego nazwiska w celu zaspokojenia swoich publicystycznych ambicji, zdaje się szczytem dziennikarskiej tandety. Pragnę dodać, że redaktor Mrozek nie pofatygował się wykonać do mnie choćby jednego telefonu w celu uzgodnienia faktów czy ustalenia mojego stanowiska w powyższej sprawie. Co więcej przez lata mojej twórczej pracy omijał on szerokim łukiem spektakle przeze mnie wyreżyserowane (z jednym wyjątkiem), mimo wielu zaproszeń wysyłanych przez dział promocji Teatru do redakcji "Gazety Wyborczej". Wspominam o tym, żeby podkreślić zakres kompetencji pana redaktora Mrozka w ocenie mojej osoby.

Redaktor Mrozek w porywie swojej dziennikarskiej rzetelności ogłasza też lekko koniec działalności Teatru Warsawy. Otóż pragnę zapewnić naszych widzów, że póki co mamy się dobrze, planujemy repertuar, kolejne premiery i wydarzenia na deskach naszego teatru. A o obecną siedzibę Teatru Warsawy na Rynku Nowego Miasta (której wieloosobowy zespół teatru poświęcił 3 lata ciężkiej pracy), walczyć będziemy dopóki wystarczy nam sił i wykorzystując wszelkie nadarzające się możliwości. W tej nierównej walce, która zapewne prędzej czy później nas czeka, prosimy o wsparcie zarówno naszych widzów, jaki i dziennikarzy (w tym redaktora Mrozka).

Dyrektor artystyczny Teatru Warsawy

Adam Sajnuk

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji