Artykuły

Nowy Jork. "Iwona, księżniczka Burgunda" na profesjonalnej scenie

Theatre Row zaprezentuje w przyszły weekend na Mahattanie "Iwonę, księżniczkę Burgunda" Witolda Gombrowicza. Jak powiedział PAP reżyser Omar Sangare będzie ona wystawiona po raz pierwszy w profesjonalnym nowojorskim teatrze.

Krytyka przedstawia "Iwonę" jako groteskę w satyryczny sposób portretującą społeczeństwo obnażając jego obłudę. Podkreśla nietolerancję oraz dążenie do obezwładnienia jednostki. Wskazuje zarówno na absurdalność jak też tragiczne akcenty zawarte w sztuce.

"Iwona, księżniczka Burgunda" jest pierwszym dramatycznym dokonaniem Gombrowicza. Pochodzi z roku 1935. Prapremiera światowa miała miejsce ponad dwie dekady później w warszawskim Teatrze Dramatycznym.

"Iwonę" pisałem z trudem i niechętnie. Postanowiłem wykorzystać dla teatru technikę, którą sobie wyrobiłem w opowiadaniach, tę zdolność snucia oderwanego i nieraz absurdalnego tematu trochę tak, jak tematu muzycznego. Rodził mi się absurd zjadliwy i niepodobny do sztuk, które wówczas pisano" - portretował Gombrowicz swoje dzieło.

W inscenizacji Sangare widownia usytuowana jest pośrodku akcji, pośrodku konfliktu. Aktorzy poruszają się nie tylko scenie lecz, po całej sali teatralnej. Zdaniem reżysera pozwala to ciekawiej zobrazować konflikty między antagonistami. Widz ma wybór przynależenia do jednego z proponowanych światów.

Jak wyjaśnił PAP reżyser, za zgodą francuskiej żony autora, Rity Gombrowicz - doktora w dziedzinie literaturoznawstwa - dokonał skrótów dramatu z zachowaniem esencji konfliktu między sztucznością i prawdziwością uczuć. Jak dodał, amerykańskiego widza interesuje w sztuce to samo, co każdego innego - odsłanianie ludzkiej natury od tej ciemniejszej strony, wyśmiewanie obłudy, maski, sztuczności i głupoty.

Dr Sangare, mieszkający w USA polski aktor, pisarz a także pedagog zapewnił sobie współpracę słynnej grupy teatralnej nieżyjącej już tancerki i choreografki niemieckiej Piny Bausch z Pablo Aranem Gimeno i Jorge Puertą Armentem. Oświetlenie jest działem Coby Chasmana-Becka znanego z broadwayowskich produkcji. Efekty dźwiękowe przygotował Stephen Simalchik. Scenografię zaprojektowała Polka, Joanna Kuś.

- Moim zadaniem było odnalezienie języka Iwony w jej milczeniu. W całej sztuce wypowiada ona dosłownie kilka kwestii, należy więc im nadać odpowiednie znaczenie. Powracając do tej roli, mam wrażenie, że odnalazłam nowe miejsce dla Iwony, znalazłam dla jej postaci szerszy kontekst. Bardzo się cieszę, że mogę tę rolę odkrywać na nowo, poznawać swoją postać jeszcze lepiej - zapewniła PAP odtwórczyni Iwony, Petra Mijanović.

Sangare, który jest absolwentem warszawskiej PWST i profesorem w Williams College (uplasowanym według rankingu Forbesa na pierwszym miejscu w Ameryce pośród uczelni Liberal Arts) przeniósł na deski Theatre Row spektakl, który zrealizował wcześniej ze swymi studentami.

Pytany przez PAP dlaczego wziął na warsztat "Iwonę, księżniczkę Burgunda" tłumaczył, że dotychczas pracował głównie nad współczesnymi tekstami amerykańskimi, jak "Tramwaj zwany pożądaniem" Tennessee Williamsa, czy "Czarownice z Salem" Arthura Millera. Ponieważ jednak zainteresował swoich wychowanków także polskim teatrem, zaczęli pytać o polskie teksty.

- Gombrowicz ze swoim uwielbieniem młodości, rewolucyjnym zapałem do burzenia starego porządku, okazał się znakomitym wyborem, świetnym materiałem do pracy - przekonywał reżyser. Jak zaznaczył studenci-aktorzy mówili potem, że przedstawienie było zupełnie inne od pozostałych, że brali udział w czymś zupełnie wyjątkowym. Prasa akademicka potwierdziła zafascynowanie widowni spektaklem.

"Iwona, księżniczka Burgunda" jest kolejnym etapem w przygodzie Sangare z polskim dramaturgiem. Grał rolę Cypriana w inscenizacji "Iwony" w Teatrze Studio w Warszawie. Wystąpił w produkcji na podstawie "Dziewictwa" Gombrowicza w reżyserii amerykańskiego reżysera, Michaela Hacketta. Zetknął się też z autorem "Dzienników" w sztuce "Trzy przypadki wygnania" Johna Guare'a w roli Gonzalo, witającego Gombrowicza w Argentynie. Spektakl zaprezentowała Atlantic Theater Company. Został sfilmowany dla Biblioteki Nowego Jorku i dostępny jest w kolekcji filmowej Lincoln Center.

Produkcję "Iwony, księżniczki Burgunda" w Theatre Row umożliwiło wsparcie Ambasady RP w Waszyngtonie, oraz Konsulatu Generalnego RP i Instytutu Kultury Polskiej w Nowym Jorku. Sztukę zobaczyć będzie można na Manhattanie w piątek 15 stycznia i następnego dnia na dwóch spektaklach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji