Artykuły

Najważniejsze jest piękno wewnętrzne.

Na deskach Teatru Lalek Banialuka w Bielsku-Białej premierę Chłopca z gwiazd na podstawie opowiadania Oscara Wilde'a przygotowuje reżyser z Białorusi, Oleg Żugżda.

To pouczająca opowieść o pewnym młodzieńcu, który — zakochawszy się w sobie — porzuca swoich bliskich i wyrusza w świat żądny sławy oraz sukcesów. Za sprawą niedobrego Czarodzieja staje się idolem. Wkrótce chłopiec uświadamia sobie, że za urodę i popularność zawsze trzeba płacić wysoką cenę. Co więcej — są one nietrwałe. Kiedy nabywa tę cenną wiedzę, wyrusza na poszukiwanie matki, by odzyskać jej miłość i przebaczenie.

Rozmowa z Olegiem Żugżdą, reżyserem

Marta Odziomek: Co takiego interesującego jest w tekście Oscara Wilde'a, że zechciał pan zapoznać dzieci z tą opowieścią?

Oleg Żugżda: Jednym z głównych pytań, jakie stawia nam ta opowieść to znaczenie zewnętrznej i wewnętrznej urody. Jestem przekonany, że w naszych czasach to zagadnienie jest bardzo aktualne. Jesteśmy otoczeni pięknymi ludźmi i przedmiotami, ale to zewnętrze piękno nie zawsze idzie w parze z pięknem wewnętrznym. Nie zawsze jest w nim dobroć. Myślę, że wokół nas jest już za dużo tego, co nazywamy „glamour", ponieważ jest to tylko zewnętrzne opakowanie. Mam nadzieję, że współcześni widzowie zrozumieją to przesłanie.

Jak pan chce, by młodzi odbiorcy „czytali" ten spektakl?

To nie jest rozrywkowe przedstawienie. Chciałbym, żeby skłaniało do refleksji, aby po spektaklu widzowie pomyśleli o sobie i o życiu.

Jak będzie wyglądała oprawa wizualna bielskiego przedstawienia?

Spektakl jest zrealizowany w konwencji lalkowej z aktorami w żywym planie. Scenografia, mimo, że dość ascetyczna, inspirowana gotycką prostotą łączy w sobie elementy średniowiecznej stylistyki ze współczesną modą, głównie stylem punk. Udało nam się w harmonijny sposób połączyć wykonane z wielką precyzją i dbałością o szczegóły lalki o klasycznym wyglądzie z nietuzinkowymi kostiumami i scenografią, którą uzupełnimy projekcjami multimedialnymi.

Jaką rolę według pana odgrywa teatr w dobie mediów elektronicznych. Pytam w kontekście młodego widza. Czego może go nauczyć?

Teatr nie musi uczyć, powinien stawiać pytania, zwracać uwagę na problemy. Nie jest też produktem kultury masowej i zapewne nie wszystkie dzieci polubią przedstawienia teatralne. Tym, co odróżnia teatr od popkultury jest jego unikalność i niepowtarzalność. Każda prezentacja jest inna, gdyż towarzyszą jej żywe emocje. Ludzie przychodzą do teatru, aby współuczestniczyć i współprzeżywać wraz z bohaterem. Moja praca jako reżysera polega też na tym, aby publiczność, która przyjdzie na przedstawienie po pięciu minutach nie zechciała opuścić sali.

Pochodzi pan z Białorusi. Jak tam wygląda teatr dla dzieci?

W Mińsku jest Teatr Małego Widza. Ponadto na Białorusi mamy siedem instytucjonalnych teatrów lalek. Oczywiście teatry dramatyczne również mają w swoim repertuarze przedstawienia dla dzieci.

Jak to się stało, że zaczął pan współpracować z polskimi scenami lalkowymi?

W 2000 roku ze spektaklem Tragedia Makbeta braliśmy udział w Toruńskich Spotkaniach Teatralnych, potem to przedstawienie było także pokazywane na Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Lalkarskiej w Bielsku-Białej. Rok później Teatr Baj Pomorski zaprosił mnie do udziału w realizacji spektaklu Mała Syrenka w Toruniu. Od tamtej pory reżyserowałem spektakle w Warszawie, Olsztynie, Rzeszowie — gdzie przez rok byłem dyrektorem artystycznym — oraz w Białymstoku. Teraz przyszła pora na Teatr Lalek Banialuka w Bielsku-Białej.

Premiera spektaklu Chłopiec z gwiazd w niedzielę 28 lutego o godz. 16. Kolejne przedstawienia odbędą się między 1 i 6 marca. Bilety: 16-22 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji