Artykuły

Uroczysty wieczór Adrianny Godlewskiej i Kazimiery Utraty w Związku Artystów Scen Polskich

W sobotni wieczór 5 lutego zaproszony zostałem do ZASP-u na uroczystości związane z urodzinami Adrianny Godlewskiej i imieninami Kazimiery Utraty, połączone z częścią artystyczną - pisze Witold Sadowy.

W sobotni wieczór 5 lutego zaproszony zostałem do ZASP-u na uroczystości związane z urodzinami Adrianny Godlewskiej i imieninami Kazimiery Utraty, połączone z częścią artystyczną. Obie aktorki to wspaniałe i kochane koleżanki. Osoby godne najwyższego szacunku. Znane aktorki i działaczki społeczne.

Z Adą Godlewską pracowałem w dawnym Teatrze Rozmaitości za dyrekcji Andrzeja Jareckiego. Grała znakomicie gwiazdę kabaretową Julię Giuli w głośnym musicalu Wojciecha Młynarskiego "Cień". Wcześniej występowała na scenach Teatru Syrena, Ludowego i Na Targówku, za czasów twórcy tego teatru Mariana Jonkajtysa. Szalenie muzykalna. Świetnie interpretująca piosenki. To zasługa jej mistrza Ludwika Sempolińskiego. Była żona Wojtka Młynarskiego Ten wieczór uświetniły jej dzieci z tego małżeństwa. Agata i Janek Młynarski z małżonką i małą córeczką. Druga jej córka Paulina nie mogła przyjść, ale przysłała piękny bukiet kwiatów. Ada była znowu szczęśliwa jak dawniej.

Drugą bohaterką siedzącą w pierwszym rzędzie była Kazimiera Utrata. Urocza i sympatyczna gwiazda Studenckiego Teatru Satyryków STS a potem aktorka Teatru Polskiego w zespole Kazimierza Dejmka.

Ten wieczór w sali widowiskowej ZASP-u na pierwszym piętrze zgromadził liczną brać aktorską, przyjaciół i sympatyków obu aktorek. Przeszedł w cudownej atmosferze. Udowodnił, że zgoda buduje, że możemy się kochać i przyjaźnić. Nie dzielić na dobrych i złych Polaków, jak ma to miejsce w polityce, która jest brudna i obrzydliwa. Wieczór uświetnili swoimi występami Danuta Błażejczyk, Krzysztof Cwynar, Magda Czajkowska, Ela Burakowska dedykująca dawną swoją piosenkę z STS-u Kazimierze Utracie, Ewa Kuklińska i prowadząca oraz śpiewająca swoje ulubione piosenki nasza bohaterka Adrianna Godlewska. Potem było przyjęcie, serdeczne rozmowy i toasty.

Witold Sadowy

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji