Artykuły

Ma być bezpiecznie

— Jeśli Teatr Żydowski „usunie nieprawidłowości zagrażające bezpieczeństwu", będzie mógł nadal działać — zapewnia właściciel budynku, w którym mieści się scena.

— Po wezwaniu [właściciela budynku] zaczęliśmy wszystko sprawdzać, szukamy nieprawidłowości i chcemy je usunąć. Zależy nam, żeby nic nie było tu sprzeczne z normami — mówi Gołda Tencer, dyrektorka Teatru Żydowskiego w Warszawie. Dodaje jednak, że nie podoba jej się sposób, w jaki teatr został wezwany do ich usunięcia. — Dowiedzieliśmy się o tym w piątek z mediów, a dokumenty doszły do nas później. Przyjechałam na próbę i cały teatr już huczał. To chyba nie jest w dobrym tonie, tak się nie robi — podkreśla Gołda Tencer.

Do pażdziernika ubiegłego roku budynek był własnością Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce. Wówczas odkupiła go firma Ghelamco. 

Jej przedstawiciel podkreśla, że spółce zależy na zapewnieniu ciągłości funkcjonowania teatru.

— Jedynym warunkiem jest sprawna odpowiedź teatru na nasz apel, w którym wzywamy do wykonania zaleceń wskazanych w ekspertyzach. Po usunięciu nieprawidłowości zagrażających bezpieczeństwu pracowników i gości będzie mógł dalej funkcjonować w obecnym budynku do czasu wybudowania nowej siedziby — mówił w rozmowie ze „Stołeczną" Damian Woźniak, członek zarządu Ghelamco Poland. — Nasz piątkowy apel o tymczasowe wstrzymanie działań teatru do czasu usunięcia nieprawidłowości ma związek tylko i wyłącznie ze złym stanem technicznym budynku zajmowanego przez teatr i wykrytym zagrożeniem dla pracowników i widzów — dodał.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji