Artykuły

Koszalin. Czytanie Paczochy w Centrali Artystycznej

11 maja o godz. 19 w Centrali Artystycznej odbędzie się czytanie dramatu Radosława Paczochy "Być jak Kazimierz Deyna". To inicjatywa aktorów Bałtyckiego Teatru Dramatycznego pod wodzą aktorki Dominiki Mrozowskiej.

Z Dominiką Mrozowską (na zdjęciu) rozmawia Joanna Krężelewska:

W lutym po raz pierwszy zaprosiliście do koszalińskiej Centrali Artystycznej wszystkich chętnych na... słuchanie. Słuchanie tekstu najlepszej czeskiej sztuki ostatnich lat. czyli "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" Petra Zelenki. Za darmo, po godzinach pracy w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym, przygotowujecie świetną imprezę. Jaki był odbiór pierwszego spotkania? Wolnych miejsc nie było...

- To było dla nas duże zaskoczenie! Część słuchaczy po zakończeniu czytania została z nami i nawiązała się ciekawa dyskusja na temat tekstu. A później dochodziły nas słuchy, zarówno z Centrali, jak i z miasta, że słuchacze pytali o termin kolejnego spotkania, o tytuł kolejnego tekstu, tak im się ta inicjatywa spodobała. Ciepłe przyjęcie dodało nam skrzydeł! Bez mrugnięcia okiem cały zespół aktorów zdecydował się zaangażować w kolejną edycję projektu, choć teraz czas jest u nas na wagę złota, bowiem trwają próby do premiery kolejnego spektaklu na deskach BTD.

Ale udało się go trochę wygospodarować i już w najbliższą środę będzie was znów można posłuchać.

- Tak. 11 maja o godz. 19 zapraszamy do Centrali Artystycznej. Wstęp będzie bezpłatny. Będziemy czytać tekst Radosława Paczochy "Być jak Kazimierz Deyna", na podstawie którego w 2012 roku powstał film. Film został zresztą uznany za najlepszy pełnometrażowy debiut Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film". Co jednak ciekawe, usłyszymy nieco inny tekst niż ten filmowy. Zadzwoniłam do Radka i wysłał mi swoją wersję ze scenami, których nie ma w filmie. Pojawi się wątek o księdzu, o rodzinie ze wsi. Jeśli ktoś zatem widział film, dostanie coś ekstra!

Jak spodobał mu się wasz pomysł głośnego czytania?

- Bardzo! Okazał nam duże wsparcie, bowiem dał nam pozwolenie na bezpłatne przeczytanie jego tekstu. Nawet miał przyjechać do Koszalina i wziąć udział w imprezie, ale zatrzymały go obowiązki zawodowe.

Dlaczego akurat wybór padł na ten tekst?

- Szukałam tekstu podobnego do ostatniego. Żeby był zabawny w dialogach, fajny dla ucha. Może trochę groteskowego. To opowieść o rodzinie, żyjącej w czasach PRL-u, czasach przełomu w Polsce. Tekst jest dobrze napisany i myślę, że jego siłą jest to, że trafia on do słuchaczy w każdym wieku.

Można powiedzieć, że "jesteście na językach". O waszym pomyśle ciepło wypowiadała się Katarzyna Figura. Kiedy gościła w Koszalinie, opowiedziała o podobnej inicjatywie w Trójmieście. Kiedy dowiedziała się, że mamy tożsamą, zaznaczyła, jak wiele jest pozytywnych stron dzielenia się z ludźmi sztuką.

- To bardzo miłe! Wiem, że w teatrach coraz popularniejsze jest czytanie tekstów, ale powiem szczerze, że nie wzorujemy się na innych akcjach. Szukamy tekstów, które ciekawie zabrzmią u nas, w koszalińskiej rzeczywistości, w przestrzeni publicznej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji