Artykuły

Wrocław. Cezary Studniak gra niespełnionego reżysera w "The Filmmakers"

Wrocławski reżyser Dominik Watin zrobił film o robieniu filmu, po to, by znaleźć fundusze na zrobienie kolejnego filmu. Główną rolę w krótkometrażowej produkcji "The Filmmakers" - reżysera Szopenhałera - gra Cezary Studniak.

Dominik Watin był nominowany w 2008 roku do nagrody kulturalnej "Warto", przyznawanej przez naszą redakcję, za film dyplomowy "Evol", zrealizowany w Warszawskiej Szkole Filmowej. Jedną z ostatnich ról zagrał w nim nieżyjący już Tadeusz Szymków. - To on ściągnął mnie do Wrocławia - wspomina Watin. - Chcieliśmy razem nagrać film o dwóch nieudacznikach, którzy robią film porno.

Pomysł upadł po śmierci Szymkowa, ale filmowa metaopowieść o robieniu filmu wciąż chodziła Watinowi po głowie. - Uwielbiam filmy o robieniu filmów, gdzie na planie dochodzi do katastrofy. Gdy dzieje się w rzeczywistości, to nie jest do śmiechu, ale uważam, że to świetny temat na komedię - mówi.

Nie miał zbyt wielu funduszy, ale udało mu się zapalić pomysłem i entuzjazmem duże grono znajomych artystów. Wszyscy - ok. 40 osób - pracowali za darmo. Np. Leszek Możdżer udostępnił bezpłatnie swoje prywatne studio nagraniowe. - Cała ekipa weszła w mój pomysł na ślepo, za co jestem im ogromnie wdzięczny - zaznacza Dominik.

Rola Studniaka

Tak powstała krótkometrażowa produkcja "The Filmmakers". Scenariusz, według pomysłu reżysera, napisał Lech Zdunkiewicz. Głównym bohaterem opowieści jest niespełniony reżyser filmowy o pseudonimie Szopenhałer - w tej roli Cezary Studniak, aktor Teatru Muzycznego "Capitol". Zagrał w większości w swoich prywatnych ubraniach i charakterystycznych kapeluszach, a specjalnie do tej produkcji nauczył się języka angielskiego.

Postać, którą gra, jest tragikomiczna - ma na swoim koncie artystyczny film offowy, którym podbił serca krytyki i widzów, ale po udanym debiucie cierpi na niemoc twórczą i nie może nakręcić kolejnego filmu. Światełkiem w tunelu i szansą na międzynarodową karierę staje się dla niego hollywoodzki producent J.T. Brackett - w tej roli David Price, mieszkający we Wrocławiu amerykański muzyk.

Rola prequela

Film nosi podtytuł "prequel", gdyż jest tylko wstępem do właściwej, fabularnej opowieści. Został zrobiony w konwencji "making of", przypominającej telewizyjne seriale paradokumentalne, gdzie bohaterowie przed kamerą komentują akcję.

Scenariusz pełnometrażowego filmu "The Filmmakers" jest gotowy, pojawia się w nim znacznie więcej postaci z branży filmowej - scenograf, scenarzysta, gwiazda filmowa, asystent produkcji. Watin poszukuje teraz producenta i dystrybutora filmu.

Większość zdjęć prequelu została zrealizowana we Wrocławiu, m.in. we wnętrzach Teatru Muzycznego "Capitol", a także Pałacu Alexandrów w Samotworze. Ścieżkę dźwiękową do filmu skomponowali Kasia Borek i Wojtek Orszewski, laureaci "Warto" za muzykę do spektaklu "Tempus fantasy".

Film został zrobiony w języku angielskim, bo twórcy zakładają międzynarodową promocję. Zamierzają go wysłać na ok. 70 festiwali zagranicznych i polskich, w tym MFF T-Mobile Nowe Horyzonty czy Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Wyprodukowanie prequelu kosztowało ok. 4 tys. zł. Szacunkowy koszt produkcji w normalnych warunkach (gaże dla aktorów, ekipy, opłaty za wynajęcie studia, sprzętu itp.) to ok. 200 tys. zł. Do zrobienia pełnometrażowej opowieści potrzebne są 2 mln zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji