Łódź. Roman Pawłowski promuje "Made in Poland"
Roman Pawłowski [na zdjęciu] z "Gazety Wyborczej" będzie promować w księgarni mała litera (ul. Traugutta 9) nową antologię najnowszego polskiego dramatu w swoim wyborze: "Made in Poland".
Dziś, 7 marca o godz. 18 w małej literze (ul. Traugutta 9) recenzent teatralny "Gazety" będzie promować nową antologię polskiego dramatu w swoim wyborze: książkę "Made in Poland". Tytuł pożyczył od tytułu głośnej sztuki Przemysława Wojcieszka. To tekst o "wkurwionym" skinie Bogusiu, sfrustrowanym życiem na blokowisku, który chce rozpętać globalną rebelię. W dramacie - a także w przedstawieniu Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy - występuje nawet Krzysztof Krawczyk!
Książka to "drugi tom" antologii "Pokolenie porno" z 2003 r. Pierwszy wybór Pawłowski podsumowywał: "Tak często w ostatnich latach powtarzano opinie o kryzysie współczesnej polskiej dramaturgii, że kiedy około 2000 roku pojawiła się fala nowych, wartościowych polskich dramatów, większość artystów i krytyków w ogóle ich nie zauważyła. One jednak są, niepokoją i zmuszają do myślenia (...) nad stanem współczesnej Polski. Odbijają bowiem z całą wyrazistością to, co stało się z Polakami od wybuchu wolności. Mówią o Polsce głębiej niż media i odważniej niż kino czy literatura"
Krytyk teatralny i publicysta "Gazety Wyborczej" jest także popularyzatorem współczesnego polskiego dramatu. Teatry repertuarowe boją się tekstów powstających w ostatnich latach w Polsce. Dlaczego? Ze względu na temat: autorzy odważnie penetrują społeczne patologie. Z powodu słownictwa dokumentującego język ulicy. I przez formę: dramaturdzy przełamują kanony "pisania dla teatru". Przykłady? Sztuka Tomasza Mana "111" zbudowana jest z jednozdaniowych kwestii. Dramat Pawła Demirskiego "From Poland with Love" składa się z biegnących obok siebie kolumn tekstu, które można wg autora "wycinać, przepisywać itd.". "Tiramisu" Joanny Owsianko to cykl siedmiu monologów, opatrzonych słownikiem trudniejszych terminów z branży reklamowej, w której pracują bohaterki tekstu.
W pierwszej antologii Pawłowski zawarł dziesięć tekstów: od głośnej komedii Andrzeja Saramonowicza "Testosteron" po dramat "Toksyny" Krzysztofa Bizia. Książka nie tylko znakomicie się sprzedawała - doczekała się nawet opracowań naukowych. Jej kontynuacja uzupełnia wybór o kolejne dziewięć niepublikowanych wcześniej sztuk. Obok tekstów Wojcieszka, Mana, Demirskiego, Owsianko znajdziemy w niej także: "O matko i córko!" Roberta Bolesty, "Absynt" Magdaleny Fertacz, "Matkę ciepiącą" Tomasza Kaczmarka, "Miss Hiv" Macieja Kowalewskiego oraz "Agata szuka pracy" Dany Łukasińskiej.
Rozmowę z antologistą w małej literze poprowadzi Dominika Łarionow, teatrolog z UŁ.
