Artykuły

Legnica. Jacek Głomb stanie przed sądem

Dyrektor Teatru im. Heleny Modrzejewskiej i lider Komitetu Obrony Demokracji w Legnicy stanie przed sądem. Policja postawiła mu zarzut, że zwołał nielegalną demonstrację 1 kwietnia. - Kłania się Polska PiS i ministra Ziobry - mówi Głomb.

Komitet Obrony Demokracji 1 kwietnia planował zorganizować w Legnicy pikietę pod Galerią Piastów. Nie dostał na nią zgody z ratusza, bo urzędnicy inaczej niż Jacek Głomb interpretowali przepisy ustawy mówiącej o konieczności zgłoszenia zgromadzenia nie później niż na dwa dni przed planowaną jego datą. Urzędnicy uznali, że dwa dni nie oznacza wcale 48 godzin, jak uważał lider KOD w Legnicy.

Ten spór prawny zakończył się ustąpieniem KOD - u. Zamienili pikietę na zamienili w rozdawanie ulotek informujących o marszu 3 kwietnia we Wrocławiu. - Rozdawanie ulotek - przekonuje Jacek Głomb - jeśli nie ma się z tego tytułu żadnych korzyści majątkowych, nie wymaga zezwolenia, jeśli dokonywane jest na ulicy. Nie staliśmy w grupie, każdy z nas rozdawał je osobno.

Policja wylegitymowała sześciu członków KOD, że biorą udział w "nielegalnym zgromadzeniu". Wszyscy składali później zeznania na komendzie, a we wtorek 18 października Jacek Głomb dostał zarzut. Jako jedyny. Funkcjonariusze powołali się na art. 52 kodeksu wykroczeń. Wynika z niego, że "kto zwołuje zgromadzenie bez wymaganego zawiadomienia albo przewodniczy takiemu zgromadzeniu lub zgromadzeniu zakazanemu podlega karze aresztu do 14 dni, karze ograniczenia wolności albo karze grzywny. Podżeganie i pomocnictwo są karalne".

Zarzut oznacza, że historia z 1 kwietnia znajdzie swój finał w sądzie.

Jacek Głomb komentuje, że to wszystko ma znamiona absurdu i kłania się Polska PiS i ministra Ziobry. Historia według niego przypomina "Proces" Kafki i zdanie z początku książki: "Ktoś musiał zrobić doniesienie na Józefa K., bo mimo że nic złego nie popełnił, został pewnego ranka po prostu aresztowany".

- Co prawda - mówi Głomb - nie zostałem aresztowany, jednak będę miał proces. Fakt, że demonstracji 1 kwietnia w Legnicy nie było, nie ma w tym przypadku znaczenia. Miała być, ale dzień wcześniej. Policja "dobrej zmiany" wyłowiła i spisała sprawców zbrodni.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji