Artykuły

Katowice. Teatr Śląski szuka zdjęć z okolic kopalni Wujek

Archiwalnych zdjęć z lat 80. ubiegłego wieku przedstawiających codzienne życie wokół kopalni Wujek przed jej pacyfikacją w 1981 r. szuka Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach.

Zdjęcia mają zostać wykorzystane do programu teatralnego, przygotowywanego do spektaklu "Wujek.81. Czarna ballada" według scenariusza i w reżyserii Roberta Talarczyka. Prapremiera odbędzie się 17 grudnia.

- Program jest pomyślany jako album, pokazujący życie przed apokalipsą. Chodzi nam o zdjęcia ludzi świętujących Barbórkę czy urodziny, kupujących malucha, spacerujących w parku - prowadzących normalne życie przed tym, co się za chwilę stanie - powiedziała kierowniczka literacka teatru Aleksandra Czapla-Oslislo.

Zdjęcia mają przedstawiać miejsca, które staną się także bohaterami spektaklu - ulicę Mikołowską, Gallusa, Wincentego Pola, park Kościuszki, przykopalniany dom kultury czy przychodnię lekarską, okolice szosy kochłowickiej.

Wśród osób, które przyślą fotografie, wybranych zostanie 15, które otrzymają wyjątkowe nagrody: płyty Miuosha z autografem i songami z czarnej ballady "Wujek.81" i uczestnictwo w "sobotniej szychcie" - 21 stycznia 2017 r. zjadą na dół kopalni Wujek, a następnie obejrzą z pierwszego rzędu spektakl "Wujek.81".

16 grudnia przypada 35. rocznica pacyfikacji katowickiej kopalni. Muzyczne widowisko, pokazujące to wydarzenie z nietypowej perspektywy kilkunastoletniego chłopca, przygotowuje Robert Talarczyk, dla którego to powrót do własnych przeżyć sprzed lat - aktor i reżyser wychował się w pobliżu tej kopalni. Autorem muzyki jest Hadrian Filip Tabęcki. W przedstawieniu wystąpi też raper Miuosh, który stworzy do niego kilka piosenek, a także artyści Opery Śląskiej.

- Po 16 grudnia 1981 roku życie mieszkańców Katowic nie wyglądało już tak jak wcześniej. Wydarzenia z tego dnia wciąż odciskają swoje piętno w świadomości Ślązaków. Świat nie tylko stał się szary, ale także niebezpieczny. "Wujek.81" to próba zmierzenia się z pamięcią tego dnia, podjęcia dialogu z uczestnikami tych wydarzeń, którzy żyją do dziś w cieniu pacyfikacji. Spektakl w reżyserii Roberta Talarczyka przybiera dramatyczno-muzyczną formę ballady - gatunku kojarzonego z wielkimi opowieściami, a w okresie PRL łączonego ze szczególną, artystyczną wersją oporu - podkreśliła Aleksandra Czapla-Oslislo.

Pacyfikacja kopalni Wujek, gdzie od milicyjnych kul zginęło dziewięciu protestujących górników, a kilkudziesięciu innych zostało rannych, była największą tragedią stanu wojennego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji