Artykuły

30 grudnia w Teatrze Miejskim w Reykjaviku odbyła się premiera spektaklu "Salka Valka" w adaptacji i reżyserii Yany Ross ("Koncert życzeń", "Jezioro"). Przedstawienie ma również niebagatelny akcent polski: autorem scenografii jest Michał Korchowiec.

Przed rokiem Ross wyreżyserowała w Reykjaviku "Mewę" pokazywaną podczas ostatniej edycji Festiwalu Kontakt w Toruniu. "Salka Valka" noblisty Halldóra Kiljana Laxnessa, jedna z najbardziej znanych powieści islandzkich, powstała na początku lat 30. ubiegłego stulecia. Jej akcja toczy się w niewielkiej osadzie rybackiej na północy wyspy i opisuje losy tytułowej dziewczyny, która staje na czele walki rybaków z kupcami. W tle mamy mroczną historię gwałtu, który na Salce jeszcze jako dziecku dokonał kochanek jej matki i który to gwałt odciśnie swe piętno na jej dalszym życiu.

W recenzjach czytamy: "Zamiast tracić energię na odtworzenie znanej książki czy tworzenie konwencjonalnej opowieści, Yana Ross, Salka Gumundsdóttir (współautorki scenariusza - red.) oraz cały zespół postanowili podzielić się własnymi myślami i przedstawić efekty procesu zapoczątkowanego przez powieść. Wynik tej pracy pobudza intelekt, przyprawia o gęsią skórkę, ale i zwilża oczy. Przedstawienie to nie zastępuje książki, ale z pewnością jest dziełem silnym i niezależnym" - pisze orgeir Tryggvason w dzienniku Morgunblai.

Krytyczka Sigríur Jónsdóttir Skrifar z Fréttablai uważa, że: "Dekonstrukcja jest ciekawym narzędziem sztuki, ale nie w naszym, islandzkim teatrze. Trzeba to zmienić. Przykre, że publiczność traci okazję, by poczuć głębokie emocje i pasję naszych ukochanych bohaterów. Klasyka powinna ukazywać przede wszystkim ludzkie emocje. A na to jest tutaj za mało miejsca".

Na premierę przedstawienia przybył prezydent Islandii Guni Th. Jóhannesson. Publiczność powitała prezydenta powstaniem z miejsc i ciszą, co na Islandii jest wyrazem największego szacunku.