Artykuły

Bytom. "Wujek 81. Czarna ballada" na scenie Opery Śląskiej

W niedzielę 15 stycznia o godz. 18 po raz pierwszy będzie można zobaczyć "Czarną balladę" na scenie Opery Śląskiej.

Robert Talarczyk - niegdyś znany aktor Teatru Rozrywki w Chorzowie, dziś przede wszystkim reżyser, dyrektor Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach. To właśnie od jest autorem scenariusza i reżyserem przedstawienia zatytułowanego "Wujek 81. Czarna ballada", które zostało zrealizowane dla uczczenia 35. rocznicy pacyfikacji kopalni "Wujek" w stanie wojennym. Spektakl jest wspólną produkcją Teatru Śląskiego w Katowicach i Opery Śląskiej w Bytomiu - do tej pory był jednak grany tylko w stolicy naszego województwa. W niedzielę 15 stycznia o godz. 18 po raz pierwszy będzie można zobaczyć "Czarną balladę" na scenie Opery Śląskiej. Jak pisała recenzentka "Gazety Wyborczej" Marta Odziomek: "Przyznaję, że towarzyszyło mi podczas oglądania Wujka.81. Czarnej ballady prawdziwe wzruszenie. Bo po pierwsze, lubię słuchać śląskiej godki płynącej ze sceny. A tu prym wiedli sobotniego wieczoru Dariusz Chojnacki i Grażyna Bułka, którzy zresztą już wcześniej udowodnili, że znakomicie się nią posługują. Po drugie - podoba mi się również, kiedy prezentowana jest śląska obyczajowość, której w tym przedstawieniu było pod dostatkiem. Po trzecie - bo udało się reżyserowi przywołać przeszłość, umocnić w odbiorcy dumę z tego, że jest Ślązakiem, odrzeć nas na chwilę z obrastającej wszystko rdzy zapominania. Cała historia, którą oglądamy na scenie, nie dotyczy strajku na kopalni, ale tego, co dzieje się wokół niego. Reżyser bohaterem zbiorowym uczynił jedną ze śląskich rodzin wzorowaną na swojej".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji