Artykuły

Męka "wrażliwego" czyli zazdrość Temidy

Zazdrości mi imienniczka sprawiedliwości, żem zobaczył w nowym przedstawieniu Janu­sza Wiśniewskiego "wszystko to, czego ona żadną miarą znaleźć w nim nie mogła". Wprawdzie po zastanowieniu odnalazła tam przecież i problem "kondycji współczesnego człowieka", i "dekadencję pewnych wartoś­ci", i "dramat zagrożenia", a nawet dostrzegła na scenie "dwóch Chrystusów", co odno­towała skrupulatnie w niedziel­nym "Sztandarze Młodych". Ty­le że pomimo zapewnień i de­klaracji autorka nie dość chyba szanuje Tadeusza Kantora, aby zaakceptować traktowania go przez młodego inscenizatora jak klasyka teatru, ze wszystkimi tego. konsekwencjami.

Jako "wrażliwy widz" opuś­ciła Teatr Współczesny zmęczona dręczącymi ją pytaniami... Nie jest więc źle, droga Temido, skoro "Walka Karnawału z Postem" wyzwala również my­ślenie u "wrażliwych". Myślę, że trafiają nań także wrażliwsi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji