Artykuły

Wrocław. Polski znów gra na uchodźstwie

Zespół Teatru Polskiego we Wrocławiu, w tym czwórka zwolnionych przez Cezarego Morawskiego aktorów, przygotowuje spektakl "Fuck...". Premiera w Krakowie, na scenie Łaźni Nowej.

To będzie opowieść o buncie i proteście. Stawiająca pytania o jego sens, powody i szanse na powodzenie. Przedstawienie wyreżyseruje Marcin Liber, którego dolnośląska publiczność kojarzy z legnickich "III Furii", wałbrzyskiego "Być jak dr Strangelove" i wrocławskiej "Media Medei". Na scenie pojawią się aktorzy zwolnieni z Polskiego: Anna Ilczuk, Marta Zięba, Andrzej Kłak i Michał Opaliński, ale też wciąż związani z wrocławską sceną Katarzyna Strączek i Adam Cywka.

Tytuł "Fuck..." daje nam przedsmak wściekłej emocji, która jest podłożem każdego buntu, ale odsyła też do dokumentu Michała Marczaka "Fuck for Forest", prezentowanego na festiwalu Nowe Horyzonty. Tytułowa organizacja sprzedaje w internecie amatorskie porno, zyski przeznaczając na ochronę przyrody. Marczak opowiada historię buntu, który przynosi efekt odwrotny od zamierzonego - komiczny i smutny zarazem. Dlatego stal się punktem wyjścia dla improwizacji aktorskich, od których rozpocznie się praca nad przedstawieniem.

Marcin Liber: - Impuls wyszedł od Bartosza Szydłowskiego, szefa Łaźni Nowej, który parę miesięcy temu zaproponował mi realizację spektaklu na motywach "Fuck for Forest". A ponieważ wcześniej byłem umówiony na wspólną pracę z Anią Ilczuk i Andrzejem Kłakiem, w dość oczywisty sposób pojawili się w tym kontekście. Na to wszystko nałożyła się sytuacja w Teatrze Polskim. Stało się jasne, że nasza opowieść będzie skupiała się nie tylko wokół filmu, ale samego gestu buntu.

Michał Opaliński, jeden z aktorów występujących w "Fuck...", na próby czeka z niecierpliwością. - Sama myśl, że mam przed sobą dwa miesiące normalnej pracy, jest dla mnie uzdrawiająca. Mamy w sobie emocje związane z wyniszczającą walką, byciem w opozycji, poczuciem niezgody i poranienia. To, że możemy przekuć je na sztukę, nadaje na nowo sens naszym działaniom. Ta sytuacja pokazuje też, że środowisko artystyczne nie jest obojętne wobec naszego buntu, że wyciąga po nas ręce, chce z nas korzystać, nie zostawia nas samych. I dlatego nasza walka ma sens: niezależnie od jej ostatecznego wyniku jestem przekonany, że spektakl będzie naszą wygraną.

Nietypowo pierwsza próba jest otwarta dla publiczności - twórcy zapraszają na nią dziś o 19 do krakowskiej Łaźni Nowej.

Liber: - Rozpoczęcie prób to początek wspólnej przygody, której ukoronowaniem jest konfrontacja z publicznością podczas premiery. Chcemy sobie zafundować już na starcie ten zastrzyk adrenaliny. Dlatego zapraszamy widzów, będziemy robić dubbing na żywo do "Fuck for Forest", z towarzyszeniem zespołu RSS Boys.

Premierę "Fuck..." zaplanowano na 25 marca.

Krakowski spektakl nie będzie pierwszą sytuacją, w której publiczność Polskiego ogląda swoich ulubionych aktorów poza ich macierzystą sceną. Np. Ewa Skibińska jest dziś aktorką warszawskiego Powszechnego, a Małgorzata Gorol na deskach krakowskiego Starego zadebiutowała już w "Kosmosie" w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego. Katarzynę Strączek i Adama Cywkę można było zobaczyć w sobotniej premierze Teatru PWST, "Szantażu" Marcina Cecki w reżyserii Eweliny Marciniak. Agnieszka Kwietniewska zagra główną rolę "Balladyny" w spektaklu Agnieszki Olsten, który będzie miał premierę 10 lutego na scenie Teatru Muzycznego "Capitol". Większość zespołu Polskiego spotkała się 6 stycznia we foyer Capitolu, żeby zagrać wyreżyserowaną przez Garbaczewskiego Witkacowską "Tak zwaną ludzkość w obłędzie".

Piotr Rudzki, teatrolog, były kierownik literacki Polskiego: - 6 lutego szykujemy kolejną "miesięcznicę". Po Garbaczewskim spektakl z udziałem naszych aktorów wyreżyseruje Michał Borczuch, tym razem na podstawie twórczości Włodzimierza Majakowskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji