Artykuły

Warszawa. Feta dla Celińskiej

W perkalowej sukience i bamboszach przyjmowała Stanisława Celińska kwiaty z okazji 35-lecia pracy artystycznej.

W takim stroju bowiem zagrała w czwartek w Teatrze Na Woli prostą wieśniaczkę w spektaklu "Grace i Gloria" . Podczas uroczystej części wieczoru strój ów podkreślał skromność wybitnej aktorki.

Przejmująca jako Grace w spektaklu Bogdana Augustyniaka, była równie wzruszająca, gdy przysiadła na przypominającym tron fotelu, by wysłuchać podziękowań za role, które dała ludziom spod serca. Aktorka, przez lata zmagająca się z alkoholizmem, podziękowała tym, którzy pomogli jej wrócić do zawodu: Ignacemu Gogolewskiemu i Bogdanowi Augustyniakowi. Dziś Stanisława Celińska związana jest z Teatrem Rozmaitości, a jednak jubileusz chciała obejść w Teatrze Na Woli.

- Tak dobrze się poczułam, leżąc w łóżku na scenie, gdy przede mną rozsuwała się tradycyjna kurtyna - powiedziała widzom na koniec wieczoru.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji