Będzin. Powstanie sztuka o Rutce Laskier
Teatr Dzieci Zagłębia otrzymał 58 tysięcy złotych dotacji. Dzięki niej powstanie wyjątkowa sztuka o będzińskiej żydówce Rutce Laskier.
Teatr Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana w Będzinie otrzymał 58 tysięcy złotych dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa na przygotowanie spektaklu "Rutka Laskier - Pamiętnik".
- W spektaklu zostaną wykorzystane cytaty z pamiętnika Rutki Lakier, natomiast dramaturgia będzie pisana osobno. Autorem dramaturgii będzie Michał Kmiecik, za reżyserię i scenografię odpowiadać będzie Justyna Łagowska - mówi Patrycja Kundro z Teatru Dzieci Zagłębia. - Kostiumy zaprojektuje Katarzyna Jeznach, muzykę stworzy Adam Świtała, a za ruch sceniczny odpowiedzialna będzie natomiast Milena Czarnik. Pedagogiem sztuki jest Agnieszka Szymańska. Obecnie sztuka jest w fazie wczesnych przygotowań. Premierę planujemy na przełom września i października tego roku - dodaje.
Z kolei w Sosnowcu powstaje najnowsza powieść prof. Zbigniewa Białasa, o 14-letniej dziewczynce. "Rutka" opowiadać będzie historię zagłębiowskiej Anny Frank. Kiedy pamiętnik Rutki Laskier został wydany po raz pierwszy, była ona porównywana właśnie do Anny Frank.
- Znałem historię Rutki, ale do pewnego momentu nie rozważałem pisania o niej. Kiedy jednak w Dzienniku Zachodnim przeczytałem o burzeniu domu, w którym mieszkała, pomyślałem, że kamienicy może nie być, ale jeśli powstanie powieść, to pamięć o tej dziewczynie zostanie utrwalona. Epicka opowieść o Rutce mogłaby być, przynajmniej potencjalnie, odpowiedzią Zagłębia na "Pianistę", "Listę Schindlera" czy "Wybór Zofii". To jest coś, co się Rutce należy - mówił prof. Białas w wywiadzie dla DZ.
Rutka Laskier urodziła się w 1929 r. w Gdańsku. Jej rodzice pochodzili z Będzina i jeszcze w latach trzydziestych powrócili do rodzinnego miasta. W 1943 r. 14-letnia Rutka wraz z rodziną została przez Niemców wywieziona do obozu w Auschwitz. Wcześniej prowadziła pamiętnik opisujący okupacyjną codzienność, warunki życia w getcie, ale też niezwiązane z wojną sprawy. Zeszyt schowała w domu, w którym mieszkała w czasie wojny. Znalazła go tam właścicielka domu Stanisława Sapińska ujawniając go dopiero w 2006 r. po 63 latach. W 2006 r., nakładem "Dziennika Zachodniego", został wydany w formie książki.
