Artykuły

Miłość na deskach Opery Narodowej

Czy Opera Narodowa wreszcie przełamie złą passę i premierą "Opowieści Hoffmanna" (dziś, wieczorową porą) wróci na szczyt? Rządy Janusza Pietkiewicza i zepchnięcie na dalszy plan reżysera Mariusza Trelińskiego fatalnie przekładają się na jakość stołecznych widowisk. Cała nadzieja w importowanym z Niemiec Harrym Kupferze (rocznik 1935), który sławę zyskał dzięki inscenizacjom wagnerowskim w Bayreuth. To pracuś i ekscentryk: ma na koncie ponad 175 inscenizacji, a reżyserować zwykł z fortepianowym wyciągiem w garści. Zamiast, jak większość, z tekstem.

Kupfer ceni polską operę, jednak na wkupne przyszykował "0powieści Hoffmanna". Dzieło Offenbacha od przeszło stu lat cieszy się ogromnym powodzeniem, bo pełno w nim muzycznych fajerwerków, a romantyczna fabuła (trzy opowiastki o miłości) bawi i wzrusza kolejne pokolenia fanów boskiego śpiewu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji