Artykuły

Zabójstwo za koszyk malin

"Balladyna" Juliusza Słowackiego w reż. Jacka Bały w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

W gdyńskim Teatrze Miejskim interesująca "Balladyna" Juliusza Słowackiego

"Bezprawie gorzej od Mojżesza plagi kala tę ziemię i prędzej się szerzy" - ta myśl z "Balladyny" stała się kluczem do odczytania dramatu, który w Teatrze Miejskim w Gdyni wyreżyserował Jacek Bała.

"Balladyna" to dziecko swojej epoki, wyrosła z teatru, w którym wył wicher, grzmiały pioruny, błyskawice, a wszelakie efekty pirotechniczne i mechaniczne były na porządku dziennym. Duchy i anioły latały nad sceną lub wyskakiwały z zapadni. Taki teatr znał Słowacki, taki miał przed oczyma, kiedy pisał "Balladynę", sztukę, w której świat realny miesza się z nierealnym, a wszystko jest możliwe.

Zalane miasta

Akcja dzieje się nad Gopłem, gdzie zalane przed wiekami miasta wołają z jeziora o litość do Boga. Tu króluje Goplana - wodna nimfa, pozostająca w bliskich stosunkach z Lucyferem. Jej sługi - cudowna Marta Kadłub jako Skierka (aktorka ze znakomitą dykcją, co niestety, bywa coraz rzadsze) i Chochlik (kapitalna rola Macieja Sykały) to nie skrzaty czy duszki, lecz sługi zła.

Scenografia Karoliny Mazur jest jedyna w swoim rodzaju - poetycka i nierealna. Otwarta przestrzeń, zwisające sieci z kolorowymi elementami imitują las, zmieniają swą barwę w zależności od nastroju sceny. Karolina Mazur zaprojektowała też kostiumy, w tym obłędną, czarną, seksowną suknię dla Balladyny w drugim akcie. Reżyser i scenograf przenieśli sztukę do czasów współczesnych. Nie dziwi więc, że na scenie pojawi się nawet samochód dla Grabca. -1 wóz na ciebie czeka Mefistofelowy; Ale nie mów Goplanie... Bo ona nie chce pożyczać z piekła - prosi Chochlik.

W zapadłej dziurze gdzieś na końcu świata stoją przy drodze Alina i Balladyna, razem z matką (Dorota Lulka) sprzedając maliny (zabawny napis na skrzynce "sprzedarz malin"). Marzą o lepszym świecie, o tym, by wyrwać się stąd za wszelką cenę, jak się okazuje - nawet za cenę zbrodni.

Alina nie jest aniołem

Balladynę (w tej roli Agnieszka Bała) cechuje upór, ambicja i brak skrupułów, a także, co istotne, poczucie bezkarności. Żadna z sióstr nie jest zbrodniarką, ale żadna też nie wydaje się aniołem. Tak, Alina - aniołem na pewno nie jest. To dziewczyna, która ma irytujące przeświadczenie, że jest lepsza od siostry.

W pierwszym akcie Balladyna zostaje zdominowana przez inne postacie, wyrazistą Goplanę (Monika Babicka) i jej służki oraz Pustelnika (Dariusz Szymaniak). W drugim akcie jest już znacznie ciekawsza. Balladyna odsłania w nim swe "czarne serce". Jej błyskawiczne porozumienie się z rycerzem von Kostrynem (Piotr Michalski) nie dziwi nikogo. Odnajdują się ludzie, w których tkwi zło. Odnajdują intuicyjnie. To znakomicie zagrana i wyreżyserowana scena. Piotr Michalski jest coraz dojrzalszy w swoim aktorstwie. Oszczędnymi środkami wyrazu potrafi zbudować wielowymiarową, ciekawą postać.

Podobała mi się także Monika Babicka jako Goplana - nimfa z wody i mgły, nieszczęśliwie zakochana w człowieku, pijaczynie Grabcu, kochanku Balladyny (udana rola Grzegorza Wolfa). Z jednej strony jest despotyczna i władcza, z trudem znosi niepowodzenia, z drugiej - delikatna i kobieca, choć jest bytem z innego świata. Reżyser Jacek Bała stara się ukazać zło tkwiące w naturze człowieka. Nie interesuje go ironia romantyczna, ludowość i wiele innych spraw, które znajdowano w "Balladynie". Pokazuje za to świat tego dramatu na granicy wybuchu...

Akty i sceny

Spektakl ma swoje słabsze strony, cierpi w nim zwłaszcza dramaturgia. Mimo że reżyser znacznie skrócił tekst dramatu, pierwszy akt jest nadal za długi. Niezbyt udane są sceny z udziałem ludu i Filona. Także Kirkor (w tej roli ulubieniec gdyńskiej publiczności Szymon Sędrowski) rozczarowuje.

Choć jest to inscenizacja dramatu wierna intencjom poety, gdyńska "Balladyna" pozostawia jednak uczucie niedosytu. Pomimo tego gdyńską "Balladynę" polecam.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji