Artykuły

Nowohucka scena szykuje dla teatromanów intensywny czas. W najbliższym miesiącu czekają nas cztery premiery. A to nie jedyne niespodzianki, jakie przygotował "Ludowy". Trik promocyjny pod hasłem "Festiwal premier" to jeden z pomysłów, który dobrze oddaje zmiany w podejściu nowohuckiej sceny do publiczności i swojej obecności na mapie teatralnej Krakowa - pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim.

Serię najnowszych spektakli w Teatrze Ludowym zebrano pod wspólnym szyldem "Festiwal premier". Wszystkie propozycje to sztuki niewystawiane dotąd w Krakowie. Są to kolejno: "Beczka prochu" Dejana Dukovskiego w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej (premiera już dziś, godz. 19, Scena Stolarnia), "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" według prozy Doroty Masłowskiej w reżyserii Aleksandry Popławskiej (Scena Pod Ratuszem, premiera 28 kwietnia, godz. 19), "Kotka na gorącym blaszanym dachu" autorstwa Tennessee Williamsa w reżyserii Jacka Poniedziałka (6 maja, godz. 19, Duża Scena), "Akt równoległy" Dereka Benfielda w reżyserii Tadeusza Łomnickiego (Duża Scena, 28 maja, godz. 19). - Tak nam się ułożył harmonogram pracy, że premiery zbiegły się ze sobą. Uznaliśmy, że dobrym pomysłem przyciągającym uwagę widza będzie przyjęcie hasła "Festiwal premier" - mówi Małgorzata Bogajewska, dyrektorka Teatru Ludowego w Krakowie.

Trik promocyjny pod hasłem "Festiwal premier" to jeden z pomysłów, który dobrze oddaje zmiany w podejściu nowohuckiej sceny do publiczności i swojej obecności na mapie teatralnej Krakowa. Wystarczy wspomnieć, że frekwencja wzrosła o kilka tysięcy w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. - Co jednak najważniejsze, nie jest tak, że od swoich widzów odwróciliśmy się. Raczej zyskujemy nowych odbiorców - tłumaczy Małgorzata Bogajewska. - Poza tym cieszy nas bardzo aktywne uczestnictwo w projektach edukacyjnych i warsztatowych. To tylko pokazuje, że wokół naszego teatru powstaje społeczność, a ludzie traktują go jako swoje miejsce - dodaje dyrektorka nowohuckiej sceny.

Poza tym widać też otwarcie na nowe środowiska - jak studenci. Z myślą o nich organizowane są tzw. premiery studenckie ("Beczka prochu" - 19 maja; "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" - 31 maja, "Kotka na gorącym blaszanym dachu" - 10 czerwca).

Co więcej, niektórym przedstawieniom towarzyszą spotkania autorskie. I tak 19 maja, po spektaklu "Beczka prochu", odbędzie się dyskusja z udziałem twórców i aktorów. Z kolei 31 maja, po spektaklu, czeka nas spotkanie z autorką tekstu "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" - Dorotą Masłowską.

Bogajewska nie kryje, że zamierza przyciągać też młodych twórców. Stąd - po pierwsze - pomysł wystawienia "Beczki prochu" z obsadą złożoną nie tylko z aktorów "Ludowego", ale także studentów Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi (gdzie Bogajewska wykłada). - Chcemy pokazać młodym ludziom, jak pracuje się na teatralnej scenie - tłumaczy dyrektorka.

I dodaje, że taki sam cel będzie miało specjalne wydarzenie - czyli zaplanowane na początek czerwca pokazy krótkich, trzydziestominutowych spektakli, przygotowanych przez studentów krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Z nich widzowie będą mogli wybrać - ich zdaniem - najciekawsze przedstawienie, którego autor otrzyma propozycję zrealizowania spektaklu na scenie Teatru Ludowego w kolejnym sezonie artystycznym.