Artykuły

Wrocław. Teatr Polski nie Morawski

Zarząd województwa dolnośląskiego odwołał wczoraj Cezarego Morawskiego ze stanowiska dyrektora Teatru Polskiego. Wojewoda z PiS decyzję wstrzymał, choć nawet nie widział jej na oczy. A sam Morawski uciekł na zwolnienie lekarskie. Marszałek przekonuje, że mimo tych sztuczek odwołanie jest skuteczne.

Posiedzenie zarządu województwa rozpoczęło się o godz. 9. Po ponad dwóch godzinach marszałek Cezary Przybylski wyszedł do czekających na decyzję aktorów, przedstawicieli publiczności i dziennikarzy. - Podjęliśmy decyzję o odwołaniu Cezarego Morawskiego, a do czasu rozstrzygnięcia nowego konkursu pełnienie obowiązków dyrektora zarząd powierzył Remigiuszowi Lenczykowi - ogłosił marszałek.

Jego oświadczenie zebrani w urzędzie marszałkowskim przyjęli brawami.

Wojciech Ziemiański, aktor: - To szansa na powrót do pracy ze znakomitymi reżyserami, na to, że publiczność znów zapełni widownię. I że wznowimy próby do "Procesu", który powinien mieć premierę we Wrocławiu.

Za odwołaniem Morawskiego było troje członków zarządu (Przybylski, Jerzy Michalak i Iwona Krawczyk), przeciw wicemarszałek Tadeusz Samborski z PSL (od początku po stronie dyrektora). Ewa Mańkowska (także z PSL) wstrzymała się od głosu.

Gorliwy wojewoda

Kilkanaście minut po tym, jak media podały informację o decyzji marszałka, na stronie internetowej Urzędu Wojewódzkiego opublikowano oświadczenie wojewody Pawia Hreniaka. Poinformował on, że wstrzymał decyzję o odwołaniu Morawskiego. Hreniak powołał się na stanowisko ministra kultury, który wydał negatywną opinię na temat zmiany dyrektora Teatru Polskiego. Wyjaśnił też, że z prośbą o reakcję zwróciła się do niego Solidarność (związkowcy zaangażowali się w obronę Morawskiego). W oświadczeniu czytamy, że uchwała zarządu województwa "zostanie zbadana pod względem zgodności z prawem", a wojewoda "na rozstrzygnięcie w sprawie wstrzymanej uchwały ma 30 dni". Według prawników Urzędu Wojewódzkiego oznacza to, że Morawski wciąż jest dyrektorem Polskiego.

- Nie przesądzamy dziś, czy uchwała o jego odwołaniu jest nielegalna. Nasz dział prawny ma na zbadanie tej kwestii 30 dni. Jeśli po tym czasie nie zostaną wydane rozstrzygnięcia nadzorcze, uchwały podjęte przez zarząd województwa będą mogły zostać wykonane - tłumaczy Małgorzata Hasiewicz, dyrektor Wydziału Nadzoru i Kontroli Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Wojewoda Paweł Hreniak jednocześnie zablokował powołanie Remigiusza Lenczyka na pełniącego obowiązki szefa teatru.

"Odwołanie jest skuteczne"

Według urzędników marszałka kroki podjęte przez wojewodę nie zatrzymały odwołania Morawskiego.

Jerzy Michalak z zarządu województwa: - Wojewoda przekroczył granice prawa. Zakwestionował uchwałę, zanim ją zobaczył. Nie może unieważniać jej na podstawie doniesień prasowych. Mamy do czynienia z upolitycznieniem sytuacji w Polskim. Pan Morawski został skutecznie odwołany, a jego następca powołany. Napiszemy skargę na działanie wojewody. Prof. Jerzy Korczak, prawnik, ekspert prawa samorządowego, doradca sejmiku województwa: - Uchwała zarządu nie została nawet doręczona wojewodzie. Nie znając jej treści, nie mógł wstrzymać wykonania. Marszałek ma na doręczenie uchwały siedem dni, a wtedy jest 30 dni na rozstrzygnięcie jej zgodności z prawem. Odwołanie dyrektora następuje ze skutkiem natychmiastowym. Postępowanie sprawdzające prowadzone przez urząd wojewódzki, do momentu wydania rozstrzygnięcia, nie cofa tej decyzji.

Dyrektor bardzo chory

Cezary Morawski uczestniczył wczoraj w posiedzeniu zarządu województwa. Odwołania nie przyjął, za to przedstawił marszałkowi zwolnienie lekarskie.

Dziennikarzom tłumaczył: - Nie przyjąłem wypowiedzenia z pracy, ponieważ do końca przyszłego tygodnia jestem na zwolnieniu lekarskim. Jestem bardzo chory. Przyszedłem do urzędu, bo nie chciałem utrudniać decyzji zarządowi. Ale wręczenie mi wypowiedzenia w takiej sytuacji jest nieprawne, dlatego nie mogłem go przyjąć. Uchwała jest wstrzymana przez wojewodę, nie zgadzam się z odwołaniem.

Jarosław Perduta, rzecznik marszałka: - Pan Morawski zadrwił z prawa. Przez dwie godziny rozmawiał z nami o swoim odwołaniu i słowem nie poinformował, że z powodu choroby nie jest w stanie pełnić obowiązków. Na koniec pokazał zwolnienie lekarskie. Uchwała została podjęta skutecznie, Morawski nie jest już dyrektorem.

Od dziś nowy dyrektor

Niezależnie od decyzji wojewody Remigiusz Lenczyk ma dziś przyjść do siedziby teatru i objąć obowiązki jego dyrektora. Michalak - Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której w Polskim będzie dwóch dyrektorów. Choć oczywiście takiego absurdu wykluczyć nie można. Lenczyk w latach 2008-2013 był zastępcą dyrektora w Teatrze Polskim, jest wiceprezesem Wrocławskiego Towarzystwa Przyjaciół Teatru.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji