Artykuły

Zakończył się Festiwal Kontrapunkt. Nagrody jury i publiczności

Jury uznało, że najlepszym spektaklem na Kontrapunkcie był "Punkt Zero: Łaskawe" Teatru Provisorium w Lublinie. Publiczność miała inne zdanie. Według widzów najlepszym spektaklem była "Zapolska Superstar" Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu - pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.

52. Przegląd Teatrów Małych Form w Szczecinie dobiegł końca. W piątek wieczorem w Teatrze Współczesnym poznaliśmy werdykt jury.

"Punkt zero. Łaskawe" [na zdjęciu] z nagrodą główną

Jury w składzie - Anna R. Burzyńska, teatrolog, krytyk teatralny, Edwin Bendyk, publicysta "Polityki" i Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego najlepszym spektaklem wybrali "Punkt Zero: Łaskawe" Teatru Provisorium w Lublinie.

- To był bardzo interesujący festiwal i jednocześnie niezwykle trudny dla jurorów. Musieliśmy ocenić osiem spektakli bardzo od siebie odmiennych. Szukaliśmy takiego przedstawienia, które niesioną myśl najpełniej wyraża wszystkimi instrumentami, jakie daje teatr - mówi Edwin Bendyk.

Jurorzy uznali, że takim jest "Punkt Zero: Łaskawe" Teatru Provisorium w Lublinie. Bohaterem spektaklu w reż. Janusza Opryńskiego jest niemiecki oficer, kat zagłady Żydów, wykształcony Europejczyk, który z grupą przyjaciół - przypominających współczesnych perfekcyjnych pracowników korporacji - uwierzył w "sens swojej pracy".

"Punkt Zero: Łaskawe" otrzymał nagrodę główną, bo w czasie szczególnym, kiedy przestrzeń publiczną zaczyna zatruwać ksenofobia, język nienawiści i pogardy, a w polityce na całym świecie zaczynają odżywać projekty podszyte skrajnym nacjonalizmem i rasizmem w sposób artystycznie pełny wyraził złożoną prawdę o antropologicznych i społecznych mechanizmach tych groźnych zjawisk - uzasadniło jury.

Główna nagroda jury 52. Kontrapunktu to 10 tys. zł. Jurorzy rozdysponowali też inne.

Osoby głuche i osobowość

Nagroda im. Zygmunta Duczyńskiego - dla największej indywidualności artystycznej festiwalu - powędrowała do Adama Ziajskiego, twórcy spektaklu "Nie mów nikomu", który z osobami głuchymi opowiada o ich wykluczeniu.

- Formuła Kontrapunktu prowokuje do przekraczania, stąd zauważenie i nagrodzenie przez nas Adama Ziajskiego, którego spektakl nie startował w konkursie - mówi Robert Talarczyk, przewodniczący jury. - Jestem szczerze zachwycony zaangażowaniem i autentyczną szczerością w tym spektaklu, której często brakuje w teatrze. To przedstawienie było jak łyk świeżej wody.

Ziajski dostanie 3 tys. zł.

Nagrody promocyjna im. Kazimierza Krzanowskiego (3 tys. zł) należy się zespołowi aktorskiemu, który występuje spektaklu "Zapolska Superstar" z Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu. Przywołują postać Zapolskiej, kobiety niezależnej, która walczyła o swój głos w męskim świecie.

- Energia, zgranie, precyzja aktorskiej pracy doprowadziła do cudu możliwego tylko w sztuce: Gabriela Zapolska ożyła. Uwolniona od bagażu swoich tekstów przestała być postacią z historii polskiego teatru, a stała się bohaterką wyrażającą nieprzemijającą wartość życia zgodnie ze swoimi przekonaniami - uzasadniali jurorzy i chwalili, że mimo trudnej sytuacji finansowej wałbrzyski teatr nie skłonił się ku produkcjom rozrywkowym.

Doceniona publiczność

Nagroda przewodniczącego Rady Miasta (5 tys. zł) powędruje do twórców spektaklu "Każdy dostanie to, w co wierzy" w reż. Wiktora Rubina (teks i dramaturgia Jolanta Janiczak, na motywach "Mistrza i Małgorzaty" Michaiła Bułhakowa) z Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hübnera w Warszawie.

To teatr interaktywny, w którym publiczność siedzi przy ogromnym okrągłym stole, wchodzi w dialogi z aktorami, głosuje na zadawane przez nich pytania przy pomocy rozdanych im urządzeń.

- W tym spektaklu twórcy maksymalnie wykorzystali możliwości publiczności, którą włączyli do przedstawienia. W jakimś sensie ta nagroda jest też więc dla niej - dodaje Bendyk (jurorzy podkreślają że kontrapunktowa publiczność jest różnorodna, zaangażowana i świetna).

Odwaga teatrów

Dwoma wyróżnieniami (po 2 tys. zł) jury zauważyło literackie inspiracje dla spektaklów. Marcina Kąckiego za zbiór reportaży "Białystok", pokazującego szerzenie się nietolerancji, nienawiści, antysemityzmu. Na kanwie reportaży powstał spektakl "Biała siła czarna pamięć" w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku w reż. pochodzącego ze Szczecina Piotra Ratajczaka.

Drugim przywołanym przez jury autorem jest Piotr Gęglawy, podopieczny z zespołem Downa, Fundacji pod Sukniami, którego teksty stanowią kanwę przedstawienia "Po sznurku" Wrocławskiego Teatru Lalek.

- Chcieliśmy dać sygnał, że doceniamy odwagę teatrów, które podjęły te projekty. W przypadku Białegostoku to było wyzwanie jak "Klątwa" w Powszechnym - dodaje Edwin Bendyk.

Publiczność nagradza, jury podsumowuje

Swoją nagrodę przyznała także publiczność. Według widzów najlepszym spektaklem była "Zapolska Superstar" Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu.

W werdykcie na koniec jury podsumowywało: - To był dobry tydzień, święto teatru rozumianego jako żywa sztuka zdolna do wyrażenia najważniejszych problemów swoich czasów, potrafiąca ukazać w aktualny sposób wartości uniwersalne, zdolna poddać krytyce samą siebie, zdolna wzruszyć, wywołać radość, wściekłość, gniew, sprzeciw.

Szczeciński festiwal zakończył się w piątek w nocy, po tygodniowym prawdziwym maratonie teatralnym. W konkursie oceniano osiem przedstawień z Polski. W programie były też m.in. parada teatralna, spektakl plenerowy, spektakle nurtu off, wyjazd do Berlina.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji