Artykuły

Kraków. "Druga Grupa - To co mieliśmy zrobić, tośmy zrobili"

7 lipca o godz. 18 Cricoteka zaprasza na wernisaż wystawy Lesława i Wacława Janickich, Jacka Marii Stokłosy oraz Z. L., zatytułowany "Druga Grupa - To co mieliśmy zrobić, tośmy zrobili".

W 1973 roku Druga Grupa zrealizowała w Galerii Foksal akcję pod tytułem Zapamiętywanie. Artyści krążyli w przestrzeni galerii niczym trójka somnambulików, próbując zapamiętać wskazane przez widzów fragmenty książek. Pozorowali pewien wysiłek, jednocześnie jednak traktowali sprawę serio. Jak twierdzi Wiesław Borowski, grali przede wszystkim siebie. "Treść będzie tylko po to, by ją zapamiętać. Tego, co zapamiętamy, nie będziemy wykorzystywać do żadnego celu. Przy pełnym zaangażowaniu się w zapamiętywanie treść w naszej pamięci pozostanie do końca życia" - pisali artyści Drugiej Grupy w towarzyszącej akcji ulotce. I jak można się domyślić, nawet gdyby te przypadkowe zbitki zdań przetrwały pamięciową entropię, dziś byłyby pokryte grubą warstwą kurzu. Treść jest nie do uratowania. Artyści mogą nie pamiętać, mieszać fakty, zasłaniać się sklerozą, ale mimo wszystko proste performatywne gesty i ślady esencjonalnych doświadczeń przetrwały. I tkwią w nich głęboko.

Wystawa Druga Grupa - To co mieliśmy zrobić, tośmy zrobili, organizowana przez Związek Polskich Artystów Fotografików Okręgu Krakowskiego i Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka, jest pierwszą próbą monogarficznego ujęcia dziesięcioletniego dorobku Drugiej Grupy. Składają się na nią archiwalia, pamiątki, dokumentacja fotograficzna i filmowa, oryginalne, zachowane do dziś obiekty, a także ich rekonstrukcje. Projekt zapowiadała otwarta w listopadzie 2016 roku wystawa w ZPAF Gallery, na której zaprezentowano pracę Kolor Druga Grupa oraz plansze ze zdjęciami i archiwalną dokumentacją z 1979 roku. Ekspozycji w Cricotece towarzyszyć będzie publikacja z bogatym materiałem wizualnym i źródłowym.

Dlaczego Druga Grupa? "Bo nie było pierwszej!" - nie bez przekory odpowiadają pytani o pochodzenie nazwy grupy jej członkowie: Jacek Maria Stokłosa i bracia Janiccy: Lesław i Wacław. Czasem dołączał do nich, konsekwentnie zachowujący anonimowość i nierzadko występujący tylko na papierze, tajemniczy Z.L.

Ich parateatralne, happeningowe działania, konceptualne myślenie, które paradoksalnie miało też swój bardzo mocny wymiar materialny, specyficzny dowcip o dadaistycznej proweniencji, wysublimowana kpina i ujmująca elegancja owocowały akcjami wprost demonstrującymi śmieszność społeczno-politycznych utopii. Krytyczność przeplatana była czarnym humorem i młodzieńczą buńczucznością, a dobrą zabawę serwowano odbiorcom z pełną ironii powagą. Wszystko to tworzyło mieszankę wybuchową, rodzaj nierzadko magicznej mikstury, której urzeczywistnienie kusiło obietnicą alchemicznej przemiany.

W piwnicy kawiarni Krzysztofory, na wysypanym tam piasku, artyści Drugiej Grupy w strojach kąpielowych, wśród eksplodujących buteleczek z olejkiem, opalali się w świetle kwarcowych lamp. W Galerii Foksal prezentowali "Kolekcję", nie oferując publiczności nic poza możliwością dokonania wyboru między czerwoną a zieloną kulką. Wyboru niezdeterminowanego osobistą historią i żadnym czynnikiem zewnętrznym, którego każdy z widzów musiał dokonać sam. Realizując Gwarancje na 20-35, sprowadzili do Paryża mnóstwo jedzenia i - ucharakteryzowani na starców - pozowali przy tytułowych "gwarancjach", nabijając w butelkę francuskich oficjeli. Na Złotym Gronie, w ramach wystawy Krytycy prezentują artystów, stworzyli stoisko, na którym można było za grosze kupić kopie wszystkich prezentowanych na wystawie obok prac. A w Pierwszym Nienaturalnym Złożu Kamieni Szlachetnych, kiedy w pięciotonowej materii piasku ukryli syntetyczne klejnoty, zmuszając publiczność do de facto upokarzających poszukiwań - wyzwalali instynkt rywalizacji i całe spektrum sprzecznych odczuć.

Druga Grupa, związana ze środowiskiem krakowskich Krzysztoforów i Teatrem Cricot 2, w którym cała trójka była aktorami, oraz z warszawską Galerią Foksal, kształtowała się w kręgu awangardy, jednocześnie nieustannie się z jej tradycją konfrontując. Trochę tak, jak czynił Kantor, grając nie tyle Witkacego, ile przede wszystkim z Witkacym. Jak kiedyś stwierdzili członkowie Grupy:"Przekonani jesteśmy, że nie wszystko jest sztuką, a jednocześnie od razu wątpimy w wartość tego określenia. Wiemy, że artystą nie jest każdy człowiek, ale nie podejmujemy się dowieść, dlaczego tak jest".

**

Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora Cricoteka

ul. Nadwiślańska 2-4, Kraków

8.07 - 1.10.2017

Wernisaż: 7.07.2017, godz. 18.00

*

Komisarze: Ania Batko, Aleksander Włodyka

Inicjatorka projektu i autorka koncepcji: Ewa Tatar

Aranżacja: Zbigniew Prokop / Creator s.c.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji