Artykuły

Szacunek dla dialogu i słowa

Wczoraj obchodził 80. urodziny Erwin Axer, jeden z najwybitniejszych współczesnych reżyserów teatralnych, absolwent przedwojennego PIST-u, twórca i długoletni dyrektor Teatru Współczesnego w Warszawie, w latach 1954-57 dyrektor Teatru Narodowego. Reżyserujący także m.in. w Wiedniu, Leningradzie, Monachium, Hamburgu, Zürichu i Berlinie.

Pracę artystyczną zaczynał w 1939 roku jako aktor i reżyser Polskiego Teatru we Lwowie. Po wojnie w latach 1946-49 był współdyrektorem i reżyserem Teatru Kameralnego w Łodzi. Od 1949 - reżyserem i kierownikiem artystycznym, a od 1957 roku także dyrektorem Teatru Współczesnego w Warszawie. Z tą ostatnią sceną, którą kierował do 1981 roku, związany jest właściwie do dziś. Na scenie przy Mokotowskiej zrealizował głośne inscenizacje dramaturgii polskiej oraz zachodniej, m.in. sztuki Mrożka, Witkiewicza, Słowackiego, Wyspiańskiego, Czechowa, Strindberga, Becketta, Dürrenmatta, Ionesco.

Krytycy zgodnie podkreślają, że w teatrze, jaki tworzy Erwin Axer, panuje przede wszystkim szacunek dla materii literackiej, dla dialogu i słowa, a powściągliwość inscenizacji idzie w parze z jasną linią interpretacyjną. Sam Axer zauważył w jednym z wywiadów:

"Jesteśmy narodem, którego geniusz najpewniej objawił się w słowie. Nie ma ani miast, ani pomników, ni rzeźby, ani malarstwa, tylko z ust do ust niesione słowo i wróżby poetów - powiada Miłosz. W ciągu ubiegłych dziesiątków lat powstało kilka inscenizacji Dziadów, Nie-Boskiej, Wyzwolenia, które odegrały poważną rolę w życiu duchowym i nawet politycznym tego kraju. Wtedy jednak wydawało mi się, że jest równie istotną sprawą utrzymanie więzi z tym, co od setek lat stanowiło dla Polski inspirację, a od czego próbowali nas odizolować Rosjanie. Uważałem i uważam, że wielcy autorzy francuscy, angielscy i niemieccy (nie brak ich w XX wieku), pomagają nam w trwaniu. Ale dzisiaj myślę, że nadszedł czas, by nie zaniedbując tych zadań - jest na to dość scen, nieraz dobrych - poświęcić siły nowemu, trudniejszemu obowiązkowi: przeszłość, której wszystko zawdzięczamy uczynić teraźniejszością."

W felietonach pt. "Kartki z pamiętnika", jakie ukazują się od 1978 roku w "Dialogu", Erwin Axer wypowiada się na najistotniejsze tematy dotyczące teatru. W najnowszym, listopadowym felietonie, włączając się do dyskusji na temat modelu Teatru Narodowego, zauważył min.:

"Teatr Narodowy, jeżeli ma nim być nie tylko z nazwy, powinien być teatrem wielkiej literatury narodowej i światowej. Jego panem powinien być poeta. Wielki pisarz, wielkie dzieło zawsze nosi we wnętrzu zarzewie życia. Rzeczą aktorów i reżyserów, rzeczą pracowników teatru jest odnawianie i utrzymywanie tego życia. Tak jest wszędzie. Anglia dla Shakespeare'a, Francja dla Moliere'a, Racine'a, Corneille'a, Niemcy dla Schillera, Kleista, Goethego. Austria dla dla Grillparzera i Nestroya utrzymuje i drogo opłaca sceny narodowe."

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji