Artykuły

Wolterianin Axer

O sobie mówi: racjonalista. Jego teatr jest intelektualny.

Zadebiutował w wieku 19 lat. Trzy miesiące później miał już za sobą pierwszą inscenizację na scenie Teatru Narodowego. Dziś jest jednym z ostatnich wychowanków założonego przez Leona Schillera w Warszawie Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej i depozytariuszem bezcennej teatralnej pamięci. Ale przede wszystkim jest jednym z najwybitniejszych polskich reżyserów. Erwin Axer skończył w Nowy Rok 80 lat.

Jako jeden z pierwszych dramatów do wystawienia wybrał sobie "Na dnie" Gorkiego. Jego nauczyciel, Leon Schiller, nie zaakceptował tej decyzji. Kazał mu wystawić "Zwiastowanie" katolickiego dramatopisarza Paula Claudela. Axer wspomina, jak przygotowując się do tej inscenizacji biegał przez kilkanaście grudniowych poranków 1937 roku na rezurekcje, aby poznać szczegóły liturgii.

Jerzy Stempowski, kiedy pytano go o wyznanie, odpowiadał: "wolterianin". Ten wielki eseista, mistrz dla kilku pokoleń polskich intelektualistów, był przed wojną wykładowcą schillerowskiego PIST-u. Tam zetknął się z nim Erwin Axer. Dziś przyznaje, że o Stempowski, a nie Schiller, "mistycyzujący katolik ze skłonnościami do kokietowania komunizmem", wywarł na niego wtedy największy wpływ.

Bunt przeciw Schillerowi

Mówi o sobie: racjonalista. O jego teatrze pisze się zwykle, że jest literacki, a więc wierny literze dramatycznego tekstu, i intelektualny, to znaczy nie pozbawiony subtelnego, reżyserskiego komentarza.

Kiedy po wojnie, uwolniony z obozu jenieckiego, trafił do Łodzi, sam musiał znaleźć sobie miejsce w teatrze. Dlatego wraz z Michałem Meliną, z protekcji Leona Schillera, założyli swój własny teatr - Kameralny. Wkrótce stał się on jedną z najważniejszych scen w kraju.

Dziś pisze się, że zbuntowali się przeciwko Schillerowi. Ale ich bunt nie miał ani ideologicznego, ani politycznego charakteru. Przeciwstawili się za to tkwiącej głęboko w romantyzmie wizji teatru monumentalnego. Zresztą i tak nie mogliby jej realizować w niewielkiej salce, gdzie wcześniej odbywały się wieczorki estradowe dla żołnierzy.

Chcieli za wszelką cenę utrzymać kontakt polskiego teatru ze współczesną światową dramaturgią. I udawało się im to do 1949 roku. Był to rok przełomowy. Z jednej strony Kameralny przeniósł się do Warszawy na ulicę Mokotowską i zmienił nazwę. Do dzisiaj nazywa się Teatrem Współczesnym. Z drugiej w tym czasie okazało się, że także teatry musiały podporządkować się rygorom socrealizmu.

Na czas odwilży Erwin Axer został dyrektorem Teatru Narodowego. Zrealizował tam dwie sztuki wykraczające poza program wyznaczony dla Kameralnego i Współczesnego. Była to pierwsza po wojnie inscenizacja "Kordiana" oraz polska prapremiera "Much" Sartre'a. W obu przedstawieniach główne role zagrał Tadeusz Łomnicki.

Ciasno, ale światowo

Wkrótce Axer zrezygnował z dyrekcji Narodowego i wrócił na ciasną scenę na Mokotowskiej. Jego teatr stał się najważniejszym medium współczesnej światowej dramaturgii. Tam swoje polskie prapremiery miały sztuki Becketta, Ionesco, Bonda, Bernharda i Pintera. Z drugiej strony to właśnie tam Axer przygotował "Tango" Sławomira Mrożka, sztukę, która otworzyła mu drogę na Zachód. Erwin Axer wyreżyserował dotychczas kilkadziesiąt przedstawień w renomowanych teatrach całej Europy. Najbliżej związany jest z Burgtheater w Wiedniu. To w tym mieście urodził się w Nowy Rok, rok przed zakończeniem pierwszej wojny światowej.

Erwin Axer nadal reżyseruje. Ostatnio przygotował na scenie Współczesnego "Semiramidę" Macieja Wojtyszki. Ciągle też pisze. Prawie co miesiąc ukazują się w "Dialogu" jego "Kartki z pamiętnika" zebrane dotychczas w dwóch tomach "Ćwiczeń z pamięci". Na jego biurku stoi ciągle przygotowana do pracy maszyna do pisania. Oznacza to, że pewnie wkrótce doczekamy się tomu trzeciego. Wkrótce opublikujemy w życiu wywiad z Erwinem Axerem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji