Artykuły

Sopot. Maraton Sopot Non-Fiction

Zwieńczeniem Festiwalu Teatru Dokumentalnego i Rezydencji Artystycznej będzie Maraton Non-Fiction. Na sopockiej Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże obejrzymy spektakle będące na różnych etapach przygotowań.

To unikatowa impreza, poświęcona tylko teatrowi dokumentalnemu. W Sopocie twórcy z całego kraju, którzy przenoszą na scenę prawdziwe historie, mogą zaprezentować swoje projekty.

W pierwszej części festiwalu obejrzeliśmy gotowe spektakle z kilku polskich scen. Już pierwsze trzy pokazały, jak szeroki jest zakres tematyczny i formalny teatru dokumentalnego. Niedzielne przedstawienie "Mosdorf. Rekonstrukcja" [na zdjęciu] z Teatru Nowego im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu to opowieść o Janie Mosdorfie, publicyście i ideologu związanym z polskim ruchem faszystowskim. W poniedziałek zobaczyliśmy niezwykły teatralny portret Kim Lee, jednej z najpopularniejszych polskich drag queen, którą prywatnie jest skromny wietnamski przedsiębiorca, mieszkający od wielu lat w Polsce.

Największy rozmach miał trzeci spektakl - zaprezentowana we wtorek "Ambona Ludu", którą także zrealizował poznański Teatr Nowy. Przedstawienie w reżyserii Piotra Kruszczyńskiego, na podstawie tekstu popularnego pisarza Wojciecha Kuczoka, przenosi widza do gęstego brzozowego lasu, w którym spotykają się przedstawiciele różnych polskich środowisk: dresiarze i artyści, celebryci i menedżerowie. Echa "Wesela" Wyspiańskiego w tym zagajniku, imponującym pod względem wizualnym, były aż nadto słyszalne.

Obok gotowych spektakli w programie festiwalu znalazły się także projekty będące dopiero na różnych etapach przygotowań. I to właśnie im poświęcone będą dwa ostatnie dni imprezy, piątek i sobota. Na sopockiej Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże odbędzie się wtedy Maraton Non-Fiction.

- Osiem zespołów zaprezentuje swoje projekty - opowiada producentka festiwalu Julia Lewandowska. - Część prezentacji to prawie gotowe spektakle, część jest jeszcze na bardzo wstępnym etapie. Każda z grup będzie miała pół godziny na przedstawienie swojego tematu.

A tematy zapowiadają się naprawdę atrakcyjnie. Jedna z grup opowie o mężczyznach, którzy celowo doprowadzają swoje partnerki do nadwagi, bo lubią obfite kształty. Inna - o zapomnianej diwie z czasów Trzeciej Rzeszy, brylującej wśród najwyższych nazistowskich dostojników. Kolejna - o Rosjaninie, u którego w domu znaleziono zmumifikowane dziecięce zwłoki, które wydobywał z grobów na miejscowym cmentarzu i przebierał.

Sześć grup rezydencyjnych wyłonili festiwalowi kuratorzy: Adam

Nalepa - reżyser, Roman Pawłowski - krytyk i Adam Orzechowski - dyrektor Teatru Wybrzeże. Dwie zgłosiły się same.

- Obserwuję ten festiwal od początku i widzę, jak duży, a do tego rosnący, jest jego wpływ na polski teatr i na obecność na polskich scenach tematyki non-fiction - dodaje Lewandowska. - Po pierwszych edycjach na podstawie festiwalowych prezentacji powstawał jeden, czasem dwa spektakle, po ubiegłorocznej - sześć, a siódmy jest w przygotowaniu.

Maraton Sopot Non-Fiction jest darmowy. W piątek na sopockiej Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże prezentacje odbędą się w godz. 17-20.30, a w sobotę w dwóch blokach: 13-15.15 i 16-20.30.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji