Wielka rola Mariana Opani w "Ojcu" Floriana Zellera
"Ojciec" Floriana Zellera w reż. Iwony Kempy w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Witold Sadowy.
Od czerwca b.r. w Teatrze Ateneum cieszy się niesłabnącym powodzeniem trudna w odbiorze, ale niezwykle interesująca sztuka francuskiego dramaturga Floriana Zellera "Ojciec". W doskonałym wykonaniu. W reżyserii i oprawie muzycznej Iwony Kempy oraz ciekawej scenografii i kostiumach Justyny Elminowskiej. W przekładzie Bogusławy Frosztęgi. Z wielką rolą Andre dla wybitnego aktora, który zbudować musi wiarygodną postać i ukazać wszystkie odcienie tej tragicznej postaci starzejącego się ojca, cierpiącego na demencję. Począwszy od łagodności, poprzez upór, zmieniające się nastroje, humor, elegancję, urojenia, zaniki pamięci i agresję. Aż po końcową tragiczną i wstrząsającą scenę rozpaczy oraz kompletnej bezradności, kiedy odkrywa, że umieszczono go w Domu Opieki.
O takiej roli marzy każdy wybitny artysta.W Teatrze Ateneum takim artystą jest Marian Opania. To on dźwiga ciężar tego przedstawienia. Po mistrzowsku gra Andre, tytułowego Ojca. Choć słowo "gra" w tym przypadku brzmi niestosownie. Raczej przeżywa głęboko. Angażuje się całkowicie w to, co robi. To jest właściwe określenie. Bez tego nie wyobrażam sobie, że mógłby stworzyć tę postać, która chwyta za gardło i wyciska łzy z oczu. Nie tylko ludzi starych, takich jak ja, ale także młodych, siedzących obok mnie - jak zauważyłem. To znak, że mamy jeszcze wrażliwość i potrafimy się wzruszać. Wszyscy, którzy w teatrze szukają głębokich przeżyć, muszą koniecznie zobaczyć Mariana Opanię w roli Andre. Obok niego Magdalenę Schejbal w roli jego córki Anne, wewnętrznie rozdartej, która z autentyczną prawdą odtwarza tę postać. Wszyscy zresztą wykonawcy tego przedstawienia zasługują na najwyższe pochwały. Są to Małgorzata Mikołajczak, Paulina Gałązka, Paulina Kondrak, Przemysław Bluszcz i Dariusz Wnuk. Bezbłędnie budują swoje większe i mniejsze role. Pięknie mówią po polsku, co jest nie tylko rzadkością w naszym codziennym życiu, ale także w teatrze.
Autor tej sztuki, Florian Zeller, urodzony w Paryżu w roku 1979 napisał ją w roku 2012. Należy dziś do najpopularniejszych i najpłodniejszych współczesnych dramaturgów francuskich. Szkoda, że nie ma takich u nas. Jego "Ojciec" w roku 2014, po paryskiej prapremierze entuzjastycznie przyjętej, uznany został za najlepszą sztukę sezonu i uhonorowany najwyższą nagrodą artystyczną - "Molierem". Grany był także z wielkim powodzeniem w Londynie i w Ameryce na Broadwayu. Na podstawie tej sztuki powstał film "Floride", którego premiera odbyła się w roku 2015 na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Locarno.
Przedstawienie w Teatrze Ateneum polecam Państwu gorąco. To kawał dobrego teatru.
